Zaginięcie Karoliny Wróbel. Podejrzany zmienia zeznania
Mija dziewięć miesięcy od zaginięcia Karoliny Wróbel z Czechowic-Dziedzic. Prokuratura podejrzewa zabójstwo, ale ciało kobiety nadal nie zostało odnalezione. Jak ustalił "Fakt", podejrzewany mężczyzna, 29-letni Patryk B, ma zmieniać okoliczności śmierci Karoliny i podawać różne wersje zdarzenia.
Najważniejsze informacje
- Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia 2025 r.
- Podejrzany Patryk B. zmienia wersje wydarzeń.
- Poszukiwania ciała nie przyniosły rezultatów.
Karolina Wróbel, młoda matka z Czechowic-Dziedzic, zaginęła na początku stycznia 2025 r. Ostatni raz widziano ją, gdy wychodziła do sklepu. Od tego czasu śledczy próbują rozwikłać zagadkę jej zniknięcia, a wątek zabójstwa jest jednym z głównych kierunków dochodzenia.
Karolina w wieku 15 lat została matką. Samotnie wychowywała synów, bez wsparcia ojców dzieci. Mimo trudnej sytuacji finansowej starała się zapewnić im jak najlepsze warunki. Mieszkańcy Czechowic-Dziedzic są wstrząśnięci i zastanawiają się, dlaczego nikt nie pomógł młodej kobiecie.
Patryk B., współlokator Karoliny, jest głównym podejrzanym w sprawie. Jak podaje "Fakt", mężczyzna zmienia swoje zeznania, co utrudnia śledztwo. Początkowo przyznał się do uduszenia Karoliny, ale później odwołał te słowa, twierdząc, że działał pod presją. Od lutego br. konsekwentnie nie przyznaje się do zabójstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wodny labirynt w polskim mieście. Świnoujście z lotu ptaka
Patryk B. przedstawia różne wersje wydarzeń. Raz twierdzi, że Karolina popełniła samobójstwo, innym razem, że doszło do szarpaniny, w wyniku której zmarła. Żadna z tych wersji nie została potwierdzona. Poszukiwania ciała prowadzone przez Grupę Specjalną Płetwonurków RP nie przyniosły rezultatów. Biegły sądowy Maciej Rokus wykluczył obecność ciała w badanych zbiornikach wodnych.
Prokurator Aleksander Duda podkreśla, że śledztwo jest skomplikowane. - Prokuratura kompleksowo bada sprawę Karoliny W. Sprawa prowadzona jest o zabójstwo i zarzut zabójstwa usłyszała jedna osoba - mówi prokurator Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Przyznaje, że postawa podejrzanego jest problematyczna i nie ułatwia pracy śledczym. - Przez całe nasze postępowanie przewija się wątek zabójstwa jako główny przedmiot postępowania wyjaśniającego okoliczności zaginięcia Karoliny W. - dodaje.
Zaginięcie Karoliny Wróbel. Mama zabrała głos
Matka Karoliny, pani Tatiana, wspomina, że jej córka przed zaginięciem miała problemy ze zdrowiem psychicznym. Rodzina podejrzewała, że mogło dojść do samobójstwa, ale brak ciała uniemożliwia potwierdzenie tej hipotezy.
Na wigilii była z nami. Miała przyjść w ciągu pięciu minut, bo mieszkamy po sąsiedzku, ona przyszła za 40 minut. Pytałam, gdzie byłaś? Odpowiedziała, że musiała pobiegać, że jakieś głosy prowadziły ją do lasu. Potem rozpłakała się, że aurę widzi, że czuje się jakby umarła. Mówiła, że czuje tylko ciepło, wcześniej czuła tylko zimno… 28 grudnia na weselu Darii (siostra Karoliny) zachowywała się dziwnie. Mówiła, że ma chipa w głowie, że ktoś ją śledzi - podkreśla.
Śledztwo w sprawie zaginięcia Karoliny Wróbel trwa, a prokuratura nie wyklucza żadnej możliwości. Decyzja o dalszym areszcie dla Patryka B. zależy od postępów w dochodzeniu.