Zaginięcie Madeleine McCann. Nowy trop. Podejrzany zgwałcił inną kobietę
Wokół tajemniczego zaginięcia kilkuletniej dziewczynki Madeleine McCann w 2007 roku, wciąż istnieje wiele kontrowersji. 37-letnia Irlandka Hazel Behan twierdzi, że została kiedyś brutalnie zaatakowana przez głównego podejrzanego, Christiana Bruecknera. Dowody w sprawie zostały jednak zniszczone przez portugalską policję na polecenie sędziego.
Wciąż pojawiają się nowe fakty w sprawie tajemniczego zaginięcia Madeleine McCann sprzed lat. W czerwcu tego roku niemieckie władze ogłosiły, że prowadzą dochodzenie w sprawie Christiana Bruecknera, skazanego niemieckiego przestępcy jako potencjalnego podejrzanego o zniknięcie Madeleine.
Pojawiły się nowe tropy. Brytyjskie media donoszą, że portugalska policja ponownie otworzyła sprawę Irlandki Hazel Behan, która 16 lat temu została brutalnie zgwałcona w Portugalii. Kobieta twierdzi, że napastnikiem był Christian Brueckner.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Czytaj także:
Behan wskazuje na rażące podobieństwo brutalnych metod oprawcy. Mężczyzna obecnie odbywa karę za handel narkotykami w więzieniu w Niemczech oraz odwołuje się od wyroku skazującego za gwałt na 72-letniej kobiecie z 2005 roku, również w Praia da Luz. Gdy Behan przeczytała o szczegółach tej zbrodni, sama skontaktowała się z policją.
Dowody DNA w sprawie napaści na Irlandkę zostały zniszczone na polecenie sędziego. Taka procedura jest typowa w Portugalii w przypadku, gdy nie zidentyfikowano żadnego podejrzanego.
Dochodzenie zostało wznowione. Jak informuje "Sky News", detektywi znów szukają nowych dowodów.