Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Zagłodzili niemowlę. Wiadomo, kim są. Sąsiedzi mówią, co tam się działo

Mieszkająca w Polsce para obcokrajowców wygłodziła niemowlę, opiekując się nim pod wpływem alkoholu. Dziecko przeżyło, ale jest w ciężkim stanie. "Fakt" dotarł do relacji sąsiadów, którzy nie ukrywają, że są zszokowani. - W mieszkaniu był spokój i nic się tam nie działo, co mogłoby zwrócić moją uwagę - mówi mieszkanka Warszawy.

Zagłodzili niemowlę. Wiadomo, kim są. Sąsiedzi mówią, co tam się działo
Zagłodzili niemowlę. Wiadomo, kim są. Sąsiedzi mówią, co tam się działo (Facebook, Miejski Reporter, Miejski Reporter)

Przypomnijmy, że do wstrząsających zdarzeń doszło w szpitalu przy ul. Kopernika w Warszawie w nocy z wtorku na środę (21.05-22.05). Para obcokrajowców przyjechała do szpitala z maleńkim dzieckiem na rękach.

Okazało się, że dwumiesięczny niemowlak jest skrajnie wychudzony i wyczerpany. Chłopiec ważył zaledwie 1,5 kg. Rodzice dziecka nie poczekali z nim na ratunek i uciekli, gdy lekarze zawiadomili służby o złym stanie malucha.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pijani rodzice z dzieckiem

Funkcjonariusze znaleźli rodziców i dziecko nieopodal szpitala. Okazało się, że para jest pijana. Zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu osiągnęła podczas ich badania jeden promil.

Sąsiedzi pary są w szoku. "Nigdy nic takiego nie miało miejsca"

"Fakt" zapytał sąsiadów pary, czy sprawiali kiedykolwiek jakieś problemy. Pytani przez dziennikarzy mieszkańcy warszawskiego osiedla tłumaczą, że "w mieszkaniu był spokój" i nic nie wskazywało, że para może dopuścić się do tak bulwersującego czynu.

W mieszkaniu był spokój i nic się tam nie działo, co mogłoby zwrócić moją uwagę. Nie widywałam tych ludzi zbyt często, ale z tego, co wiem to nie Polacy. Gdybym wiedziała, że temu niemowlakowi dzieje się krzywda, na pewno bym zareagowała - powiedziała "Faktowi" sąsiadka pary.

Dodajmy, że rodzicom grożą poważne konsekwencje za popełniony czyn. Matka i ojciec dziecka mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat. Sprawę aktualnie prowadzi prokuratura, która bada okoliczności zdarzenia. Rodzice objęci są policyjnym dozorem i mają zakaz opuszczania kraju.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić