Zarysowano mu auto. To znalazł właściciel za wycieraczką

Do niefortunnego zdarzenia doszło w sobotę 18 lutego pod jedną z galerii handlowych w Lublinie. Ktoś mocno zarysował na parkingu inne auto i odjechał z miejsca zdarzenia. Właściciel zniszczonego samochodu znalazł jednak za wycieraczką kawałek karteczki. - Nie chcę na razie zgłaszać tego na policję - napisał pokrzywdzony po przyjrzeniu się niepełnej wiadomości.

Porysował auto i odjechał. Taką kartkę znalazł za szybąZarysował auto i odjechał. Taką kartkę znalazł pokrzywdzony
Źródło zdjęć: © Facebook | Lublin112

Właściciel zniszczonego samochodu poszukuje sprawcy niefortunnego incydentu. Do zarysowania pojazdu doszło w Lublinie przy Alei Spółdzielczości Pracy 86. Auto zaparkowane było przed sklepem IKEA w sobotę 18 lutego między 17:00 a 19:00.

Mężczyzna wyszedł z galerii handlowej i po dotarciu na parking zauważył, że jego auto jest zniszczone. W pobliżu nie było osoby odpowiedzialnej za zdarzenie. Właściciel samochodu zauważył jednak za wycieraczką kawałek postrzępionej karteczki, na której była widoczna tylko jedna cyfra numeru telefonu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zostawił auto z otwartymi szybami. Nagranie kierowcy po śnieżycy w USA

Lublin. Ktoś zarysował auto i odjechał. To znalazł właściciel

Osoba, która zarysowała auto, chciała prawdopodobnie skontaktować się z jego właścicielem. Niestety, kartka zostawiona za wycieraczką zniszczyła się w wyniku warunków atmosferycznych. Mężczyzna powiadomił serwis "Lublin112" i poprosił o pomoc w odnalezieniu autora liściku. Dziennikarze zamieścili wiadomość i dwa zdjęcia na Facebooku.

Mężczyzna zaznaczył, że nie chce na razie zgłaszać sprawy na policję. Rozumie, że ktoś chciał zachować się dobrze i załatwić sprawę jak najszybciej. Przyznał jednak, że jeśli w ciągu kilku dni nie znajdzie sprawcy, będzie musiał poinformować służby.

Przy sklepie Ikea ktoś porysował mi auto i zostawił karteczkę, ale przez deszcz, niestety, nie widać numeru telefonu. Nie chcę na razie zgłaszać tego na policję, ponieważ rozumiem, że ktoś chciał to załatwić. Jeżeli nie znajdę osoby do poniedziałku, będę musiał zgłosić na policję. Zdarzenie miało miejsce 18 lutego między 17:00 a 19:00.

Jak sądzicie? Uda się znaleźć sprawcę?

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"