Zjedli obiad w Czechach. Nie uwierzysz, ile zapłacili!

Czytelnicy "Faktu", którzy spędzali urlop w Czechach, zjedli obiad w eleganckiej restauracji. Zachowanie obsługi lokalu, jakość jedzenia i cena, którą musieli zapłacić na końcu, wprawiły ich w niemałe zdziwienie. Sprawdź, ile wynosił rachunek za duży obiad z napojami i deserem.

Restauracja w czterogwiazdkowym hotelu "Beranek".Restauracja w czterogwiazdkowym hotelu "Beranek".
Źródło zdjęć: © u-beranka.czechhotels.info

Długi weekend zawsze zachęca do odbycia choćby krótkiej wycieczki. Czytelnicy "Faktu" wybrali się do czeskiego Nachodu, gdzie w restauracji przed zwiedzaniem zjedli obiad. Jak wielkie było ich zdziwienie, kiedy za profesjonalną obsługę i sporą ilość jedzenia zapłacili… 484 korony, czyli mniej więcej 87 złotych.

Inwestycje w IKE i w IKZE. Jest limit wpłat. Ekspert: pilnujmy opłat

Na stole polskich turystów pojawiły się zamówione wcześniej potrawy. Można było znaleźć wśród nich smażony ser z frytkami i sosem tatarskim (31 zł), lemoniadę (6 zł), zupę z kapusty (9 zł), duszoną wołowinę w sosie pieczeniowo-cytrynowym z bitą śmietaną i borówkami (33 zł), a także lokalne piwo (8 zł). Pomimo niskiej ceny, czytelnicy zapewniają o wybornym smaku wszystkich potraw i napoi.

Ceny za dania w czeskiej restauracji są szokująco niskie!
Ceny za dania w czeskiej restauracji są szokująco niskie! © u-beranka.czechhotels.info

W menu odwiedzonej restauracji znaleźć można więcej pozycji, których cena zaskakuje. Pozytywnie. Dla przykładu, w Czechach sznycel cielęcy z sałatką ziemniaczaną kosztuje 46 zł. W Polsce za takie samo danie przyszłoby zapłacić około 80 złotych. Tak samo wygląda sprawa z zupami – u czeskich sąsiadów czytelnicy kupili ją za grosze, podczas gdy w kraju za to samo danie zapłaciliby od 20 do 30 zł.

Ceny kawy z ciastkiem w Czechach

W trakcie zwiedzania Polacy przekonali się, że ceny w hotelowej restauracji nie były wyjątkiem. Korzystając z okazji odwiedzili piękną kawiarnię o nazwie "Beranek". Kupili tam porcję tradycyjnego tortu Sachera za… 18 złotych. Kawa espresso była wydatkiem rzędu 10 zł, a frappe – 15.

Nasze wizyty w restauracji, a potem kawiarni w Nachodzie były najbardziej satysfakcjonującymi i zaskakującymi cenowo doświadczeniami gastronomicznymi w te wakacje — mówi Czytelniczka.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach