Znów głośno o Janowie Podlaskim. Urzędnicy poszli z tym do mediów

Pracownicy Urzędy Marszałkowskiego w Lublinie są oburzeni kosztownym zamówieniem, które jednostka złożyła u jednej z urzędniczek. Urząd kupił od swojej podwładnej... 160 akwareli z końmi za łączną kwotę 32 tys. zł. Obrazy miały uświetnić wystawę Expo w Dubaju.

Urząd Marszałkowski w Lublinie zamówił u swojej pracownicy 160 obrazów Urząd Marszałkowski w Lublinie zamówił u swojej pracownicy 160 obrazów
Źródło zdjęć: © gov, Twitter

W czerwcu tego roku Urząd Marszałkowski w Lublinie podpisał umowę na 32 tys. zł z jedną ze swoich pracownic. Urzędniczka ds. komunikacji wizualnej w oddziale komunikacji społecznej, do 29 października miała namalować i oprawić 160 obrazów akwarelowych, przedstawiających wylicytowane na aukcji Pride of Poland konie arabskie z Janowa Podlaskiego.

Z facebookowego profilu urzędniczki można dowiedzieć się, że ukończyła malarstwo na ASP w Katowicach i jest stypendystką Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jej akwarele mają być rozdawane gościom VIP podczas EXPO 2020 w Dubaju. W ten sposób mają rozsławić województwo lubelskie. Pieniądze dla artystki pochodzą z puli projektu "Marketing Gospodarczy Województwa Lubelskiego II".

Pracownicy urzędu oburzeni

Pracownikom urzędu nie spodobała się zarówno wartość umowy jak i fakt, że urząd podpisał ją ze swoją podwładną - na co zwrócili uwagę "Dziennikowi Wschodniemu". Dziennikarze przyjrzeli się sprawie bliżej. Zwrócili się do rzecznika prasowego marszałka z pytaniem, dlaczego zlecenie trafiło do urzędniczki, a nie do kogoś spoza jednostki.

W odpowiedzi rzecznik Remigiusz Małecki podesłał notatkę służbową z rozeznania rynku. Wynika z niej, że obrazów z końmi szukano początkowo na aukcjach Allegro i w galeriach internetowych, jednak cena za sztukę miała znacznie przewyższać ofertę Owsiany-Jędrych. Urzędniczka nie chciała udzielić w tej sprawie komentarza.

Urząd nie widzi problemu

Małecki, zapytany przez dziennikarzy o konflikt interesów, stwierdził, że nie ma przepisów, które zabraniałaby pracownikowi podpisać umowę o dzieło ze swoim pracodawcą. Dodał, że między wykonawcą a osobami, które podpisały się pod protokołem odbioru prac, nie ma zależności służbowej, a obrazy powstały poza godzinami pracy.

Ustalenia "Dziennika Wschodniego" jednak odbiegają od zapewnień rzecznika urzędu. Według anonimowego informatora urzędniczka mogła pracować nad zleceniem także w urzędzie. Małecki jednak temu zaprzecza, tłumacząc, że osoba ta posiada szczątkową wiedzę na temat tej sytuacji.

Fundusz kompensacyjny. Znamy szczegóły

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"