aktualizacja 

Zostawił w aucie martwego pasażera. Ukrywał się tygodniami

1

21-latek spowodował wypadek. Uderzył w drzewo. Pasażerowie odnieśli liczne obrażenia, a jeden z nich, 60-latek, zmarł. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Policja szukała go wszędzie całymi tygodniami.

Zostawił w aucie martwego pasażera. Ukrywał się tygodniami

21-letniego mieszkańca Wrocławia policjanci w końcu doprowadzili na komendę. 21-latek ukrywał się przed służbami całymi tygodniami tuż po tym, jak na początku grudnia w Praczach Odrzańskich we Wrocławiu spowodował wypadek - ze skutkiem śmiertelnym.

Uderzył fiatem w drzewo, a następnie uciekł z pojazdu. Podróżował, jak podaje Super Express, z 60-letnim mężczyzną, który niestety nie przeżył uderzenia. Ponadto w pojeździe były także inne osoby, które również odniosły obrażenia.

Na miejscu mężczyzny poszukiwano na wszelkie możliwe sposoby, jakimi dysponuje policja. Psy gończe próbowały wytropić 21-latka, jednak bezskutecznie.

Ostatecznie funkcjonariuszom udało się namierzyć 21-latka, którego wytypowano na podstawie zgromadzonych materiałów dowodowych. Za czyny, których się dopuścił, grozi mu nawet 21 lat pozbawienia wolności.

Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić