Drakońskie kary za używanie smartfona. Już nigdy po niego nie sięgniesz

12

Włoski rząd dokręca śrubę! Zdecydowano się na zaostrzenie kar za różne przewinienia. Chodzi choćby o prowadzenie samochodu ze smartfonem w ręku czy ucieczkę z miejsca wypadku. Modyfikacje zostały już zatwierdzone.

Drakońskie kary za używanie smartfona. Już nigdy po niego nie sięgniesz
Korzystanie ze smartfona podczas jazdy samochodem (Getty Images, ©2014-2019 Tomasz Skoczen)

Projekt zmian przepisów został przedstawiony w czerwcu. Następnie po poprawkach przedstawicieli włoskich miast i regionów wrócił do rady ministrów i został przez nią zatwierdzony.

Już w październiku rozpocznie się proces legislacyjny w parlamencie. Takie informacje przekazał portal magazynu motoryzacyjnego "Quattroruote".

Ministerstwo transportu wskazuje, że projekt zakłada precyzyjne określanie specyfikacji technicznych i zasad rozmieszczenia fotoradarów. Proponuje poza tym "twardą linię dla recydywistów, którzy nie przestrzegają przepisów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ceny na stacjach przebiją magiczną granicę. "To się już dzieje"

Co dokładnie zapisano w nowych przepisach? Przewidziane zostało choćby zwiększenie kar za używanie telefonów komórkowych w trakcie jazdy. Pierwsze tego typu wykroczenie oznaczać będzie mandat na poziomie od 422 do 1697 euro (aktualnie 165-660 euro) lub zawieszenie prawa jazdy na okres od 15 dni do dwóch miesięcy.

Jeżeli ktoś zostanie przyłapany na ponownym używaniu smartfona w trakcie jazdy, to w takiej sytuacji ma grozić mandat do 2588 euro (w przeliczeniu ok. 12 tys. zł). Do tego dochodzi jeszcze utrata prawa jazdy nawet na trzy miesiące.

Jazda pod wpływem? Ostre kary

Zmiany obejmą również kary za jazdę pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Grozić ma za to utrata prawa jazdy aż na trzy lata!

To jednak nie koniec zmian. Okazuje się bowiem, że osoby, które popełnią poważne przestępstwo drogowe - np. uciekną z miejsca spowodowanego przez siebie wypadku, będą mogły stracić prawo jazdy na zawsze. Takie informacje podał dziennik "La Repubblica".

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić