Filip Borowiak
Filip Borowiak| 

Kulesza pierwszy raz o "Zielonej granicy". Padają mocne słowa

227

Agaty Kuleszy zabrakło na uroczystej premierze najgłośniejszego polskiego filmu tego roku, czyli "Zielonej granicy". Aktorka w rozmowie z nami pierwszy raz zabrała głos w sprawie polityczno-medialnej nagonki na film. Wypowiedziała się też w sprawie nadchodzących wyborów. Zobaczcie nasz materiał wideo.

Kulesza pierwszy raz o "Zielonej granicy". Padają mocne słowa
Agata Kulesza o "Zielonej granicy" i wyborach (AKPA, Maciej Gillert)

Agata Kulesza odwiedziła studio Wirtualnej Polski w związku z premierą nowego sezonu serialu "Skazana", który na Playerze pojawi się już 10 listopada. Wybitna aktorka opowiedziała nam o pracy nad rolą więźniarki Alicji Mazur, a także m.in. o swoich studentach oraz przyjaźni z Katarzyną Nosowską.

Nie zabrakło również najbardziej bieżących tematów, takich jak zbliżające się wybory, czy głośny film "Zielona granica", w którym Kulesza zagrała u boku Mai Ostaszewskiej i Macieja Stuhra. Poprosiliśmy aktorkę o skomentowanie nagonki na film Agnieszki Holland - w tym głośny atak Zbigniewa Ziobry na reżyserkę, który napisał, że "w III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland".

Zobaczcie fragment naszej rozmowy z Agatą Kuleszą na temat "Zielonej granicy" w naszym materiale wideo poniżej:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Agata Kulesza broni "Zielonej granicy" i uderza w TVP: "To skandal i hańba, jakiego ataku dopuścił Zbigniew Ziobro"
Dla mnie to jest skandal i to jest hańba, ale nie zdziwiło mnie to. I to jest bardzo źle, że mnie to nie zdziwiło. Podziwiam Agnieszkę, że musiała coś takiego na siebie przyjąć. To jest straszne. Jest niezwykle silną osobą, która chce pomagać innym ludziom i dlatego opowiada o takich sprawach. Jestem pod wielkim wrażeniem Mai, która ma społeczną duszę i chce ludziom i zwierzętom pomóc. Naprawdę je podziwiam - mówi nam Kulesza.

Zapytaliśmy też Agatę Kuleszę o zbliżające się wybory. Czy gwiazda "Róży" i "Idy" podpisze się pod słowami swojej serdecznej koleżanki Mai Ostaszewskiej, która przed kamerą Wirtualnej Polski na premierze "Zielonej granicy" zadeklarowała, że nie wyobraża sobie żadnej kobiety, która 15 października mogłaby zagłosować na Konfederację?

Tak. Usłyszałam ostatnio, że te wszystkie bzdury i bzdety, które padają (z ich strony - przyp. red.) to jest rodzaj "prowokacji" i bycia kontrowersyjnym. A to jest tak głupie, że to nawet pod prowokację nie można podciągnąć. Oczywiście uważam, żeby każdy głosował zgodnie ze swoimi uznaniami, natomiast myślę, że musimy postawić na edukację. To jest nam bardzo potrzebne (...) Ja myślę, że jeśli ktoś głosuje na takie (partie - przyp. red.), to znaczy, że... jak to powiedzieć... może o czymś nie wie? Może trzeba nadrobić pewne rzeczy... Może ktoś go okłamał? - dodaje Kulesza.

A jakim filmem tak naprawdę w jej oczach jest "Zielona granica"? I co sądzi o zachowaniach Janusza Korwin-Mikkego, który zasypia na posiedzeniach Sejmu? Na te pytania odpowiedzi również znajdziecie w naszym materiale wideo.

Zobaczcie też inny wywiad z gwiazdą ze studia Wirtualnej Polski. Gościem ostatniego odcinka była Justyna Steczkowska. Trenerka "The Voice of Poland" opowiedziała nam m.in. o swojej relacji z Edytą Górniak i Dodą, planach na nową płytę oraz jak wygląda jej życie bez ukochanej mamy. Cały wywiad z Justyną Steczkowską możecie zobaczyć poniżej:

Zobacz także: Justyna Steczkowska: Nie wykluczam powrotu na Eurowizję. Mam już pomysł na piosenkę
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić