aktualizacja 

Zwrot akcji ws. Tomasza Komendy? Jego prawnik nie daje za wygraną

44

Tomasz Komenda odzyskał wolność po osiemnastu latach niesprawiedliwego uwięzienia. Wrócić zza krat i do codzienności po tak długim okresie jest niesamowicie trudne. Niestety, na jego drodze ciągle pojawiają się nowe przeszkody, w tym również te ze strony organów ścigania.

Zwrot akcji ws. Tomasza Komendy? Jego prawnik nie daje za wygraną
Tomasz Komenda nadal walczy o sprawiedliwość (East News, Jakub Kaminski)

Dramatyczne doświadczenia Tomasza Komendy wciąż nie znalazły satysfakcjonującego zakończenia. Mimo iż został niesłusznie skazany za czyn, którego nie popełnił, i odzyskał wolność po osiemnastu latach, to do dzisiaj nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności.

A przecież ktoś popełnił błąd, który sprawił, że niewinny człowiek trafił do więzienia. Postępowanie w tej sprawie zostało zamknięte przez prokuraturę.

Tomasz Komenda wciąż oczekuje na sprawiedliwość

Tomasz Komenda wraz ze swoim pełnomocnikiem, mecenasem Pawłem Matyją, wyrażają niezadowolenie z obecnego stanu rzeczy. Ich zdaniem, taka sytuacja jest po prostu niesprawiedliwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maciej Zakościelny o powrocie serialu "Kryminalni". "Dostałem taką propozycję"
Człowiekowi, który spędził blisko dwie dekady w więzieniu, należy się dogłębne zbadanie tej sprawy - mówił prawnik w rozmowie z wrocławską "Gazetą Wyborczą".

Matyja również odniósł się do zakończenia postępowania w rozmowie z Onetem. Ponownie wyraził swoje rozczarowanie. Nie jest w stanie zaakceptować sytuacji, w której nikt nie bierze odpowiedzialności za to, co spotkało Tomasza Komendę. Dodał także, że jego przypadek nie jest odosobniony i w Polsce jest więcej takich osób.

Ludzi skrzywdzonych przez system jest więcej, ale jego historia jest najgłośniejsza i urosła do rangi symbolu - dodał prawnik.

Będzie apelacja od decyzji prokuratury

Jakie są dalsze kroki w całej sytuacji? Matyja planuje złożyć apelację od orzeczenia sądu. Jako że jeszcze nie otrzymał oficjalnego powiadomienia o zamknięciu sprawy, czas na złożenie apelacji w jego przypadku jeszcze nie zaczął płynąć. W przypadku Tomasza Komendy sytuacja wygląda nieco inaczej.

Prokuratura wysłała do niego dokumenty na adres, pod którym już nie mieszka. A to spowodowało utratę cennego czasu.

Zakończenie śledztwa to nie jedyny problem Tomasza Komendy. W zeszłym roku poinformował o swojej walce z nowotworem. Jego prawnicy nie wykluczają, że stan zdrowia 46-latka może być wynikiem zaniedbań z okresu jego pobytu w więzieniu.

Autor: ASD
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić