Anna Lewandowska pokazała, co zrobił kibic Roberta. Zdjęcie obiegło świat
Anna Lewandowska nie poleciała do Dortmundu, by kibicować swojemu mężowi, Robertowi, w starciu Ligi Mistrzów przeciwko Borussii, lecz nie zapomniała o jego zmaganiach. Jednocześnie była pod wielkim wrażeniem tego, co ujrzała na ręce jednego z fanów. Wytatuował podobiznę polskiego napastnika.
Anna Lewandowska wraz z córkami przebywa obecnie w Dubaju, skąd publikuje egzotyczne i zapierające dech w piersiach nagrania oraz zdjęcia. Z tego też powodu nie mogła być obecna w Dortmundzie, gdzie Robert Lewandowski z FC Barcelona podejmowali tamtejszą Borussię, czyli były klub Polaka.
Drużyna z Katalonii, jak podają dziennikarze sportowi z Polski i Hiszpanii, rozegrała prawdopodobnie jeden z najsłabszych meczów w tym sezonie. Przegrali 1:3, lecz i tak awansowali do półfinału Ligi Mistrzów, ponieważ w pierwszym spotkaniu dwumeczu rozgromili drużynę z Bundesligi aż 4:0, a "Lewy" był autorem dwóch bramek.
Anna Lewandowska pokazała tatuaż jednego z kibiców
Robert Lewandowski stał się absolutnym idolem kibiców FC Barcelona, ale nie tylko. Jak wspomnieliśmy, ale też co jest oczywiste dla wszystkich jego fanów, kapitan reprezentacji Polski "wypłynął" na szerokie wody światowego futbolu właśnie jako piłkarz Borussii Dortmund.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojtek Błach o współpracy z Agnieszką Kaczorowską. Jak zachowuje się na co dzień? "Zacznę od tego..."
Nic dziwnego zatem, ze fani nie tylko kupowali jego koszulki, ale też decydowali się na uwiecznienie jego podobizn np. w postaci plakatów, rysunków, a nawet... tatuażów. Jeden z nich pokazał tatuaż z podobizną "Lewego" podczas wspomnianego meczu na Signal Iduna Park (stadion Borussii Dortmund), co nie przeszło bez uwagi przedstawicielom mediów społecznościowych klubu FC Barcelona oraz Anny Lewandowskiej.
Udostępnili zdjęcie w sieci, a Blaugrana podpisała je słowami: "Legenda". Obok tatuażu widać zawieszony na szyi kibica szalik Borussii Dortmund, co może oznaczać, że jest on fanem drużyny z Niemiec, ale też nie musi, ponieważ w przypadku takich meczów często sprzedawane są szaliki "pół na pół" w barwach obu klubów.