Lawina hejtu pod wpisem skoczka. Justynie Żyle znów się dostało

301

Nie milkną echa rozstania Piotra i Justyny Żyłów. Była żona skoczka od czasu do czasu wbija mu szpile w sieci, zamieszczając kąśliwe komentarze. Ostatnio mocno dostało się jej od fanów Piotra. Wszystko zaczęło się od niewinnego z pozoru wpisu.

Lawina hejtu pod wpisem skoczka. Justynie Żyle znów się dostało
Justyna Żyła zmieniła kolor włosów. (ONS)

W 2018 roku Piotr Żyła i Justyna Lazar-Żyła rozstali się po dwunastu latach małżeństwa. Dwójka ich dzieci pozostaje pod opieką mamy. Była żona skoczka od czasu do czasu pisze kąśliwe komentarze pod jego adresem. Powiedziała ostatnio, że były mąż miał zabrać jej auto.

Ja pokazuję tylko prawdę, bo nie jestem osobą, która by komuś źle życzyła czy zrobiła coś złego. Ten człowiek wyrządził mi tyle krzywdy psychicznej i fizycznej, że nawet nie zdajecie sobie sprawy - mówiła w jednym z wywiadów cytowanych przez "Super Express".

Justyna Żyła zaatakowana. Mocno jej się oberwało

Piotr Żyła zamieścił ostatnio na Instagramie zdjęcie z budowy nowego domu. Pod wpisem polskiego skoczka pojawiły się liczne komentarze. Część z nich uderzała w jego byłą żonę.

"Uuuuu, to się Justysia znowu zdenerwuje", "Jusia się z****", "Justyna z żalu ugryzie się w d***" - pisali internauci.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Piotr Żyła ma nowe auto. Fani byli bezlitośni

Do podobnej sytuacji doszło nieco wcześniej, kiedy Piotr Żyła pochwalił się nowym autem. Internauci wykorzystali ten fakt do wbicia szpilki byłej żonie skoczka.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Byś dzieciom dał auto, a nie... Teraz Justyna musi sanki ciągnąć. Uważaj, bo jeszcze się eks spodoba. Proszę uważać, bo zaraz była żona Pana zaatakuje, że auto, a córka nie ma jak do szkoły... - pisali na Instagramie.
Zobacz także: "Klatka po klatce". Przejmujące słowa Joanny Jędrzejczyk. "Było mi wstyd jak wyglądałam"
Autor: KOZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić