Nie żyje kulturysta z Białorusi. Jadł 108 kawałków sushi i dwa kilogramy steku

Znany jako jeden z najbardziej imponujących kulturystów na świecie, Białorusin Illia "Golem" Jefimczyk, zmarł w wieku 36 lat. Jak podaje "The Sun" sportowiec miał atak serca w swoim domu 6 września. Pomimo prób reanimacji podjętych przez jego żonę Annę i szybkiego przetransportowania do szpitala, mężczyzna zmarł.

Illia "Golem" Jefimczyk nie żyjeIllia "Golem" Jefimczyk nie żyje
Źródło zdjęć: © YouTube
Karol Osiński

O śmierci Illi "Golema" Jefimczyka, którego na Instagramie śledziło ponad 300 000 użytkowników, jako pierwszy poinformował białoruski portal Onliner, powołując się na wypowiedzi żony zmarłego. Anna, dziękując za wsparcie i kondolencje, wyraziła ból i nadzieję, którą żywiła do ostatnich chwil.

Mimo że serce "Golema" na krótko wróciło do pracy, ostatecznie lekarze przekazali zatrważającą wiadomość o śmierci kulturysty. Illia Jefimczyk nazywany był jednym z najbardziej imponujących kulturystów na świecie. W jego codziennym jadłospisie znajdowało się m.in. 108 kawałków sushi i ponad dwa kilogramy steku.

Mężczyzna nazywany był też "mutantem". Wymiary jego ciała były imponujące. Mierzył 185 cm wzrostu, jego klatka piersiowa sięgała 155 centymetrów, a bicepsy, 64 centymetry. Dysponował ogromną siłą. Podczas jednej serii na ławce do ćwiczeń, był w stanie podnieść 272 kg, a w martwym ciągu nawet 317 kilogramów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kuba Badach o sędziowaniu w "The Voice of Poland", radiowych hitach i współpracy z żoną Olą Kwaśniewską [CAŁY WYWIAD]

Nie żyje Illia "Golem" Jefimczyk

Choć nigdy nie startował w profesjonalnych zawodach kulturystycznych, "Golem" zdobył ogromną popularność w mediach społecznościowych, gdzie dzielił się swoją pasją do kulturystyki, podkreślając, że to efekt lat ciężkich treningów, dyscypliny oraz zrozumienia fizjologii ćwiczeń i zasad odżywiania. Jego misją było motywowanie innych do pracy nad sobą i pokonywania własnych obaw.

Jego przygoda z kulturystką rozpoczęła się jeszcze w czasach dzieciństwa. Jego wielkimi idolami byli Arnold Schwarzenegger i Sylvester Stallone. Dzięki radom trenerów i wskazówkom z magazynów, z czasem stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych kulturystów na świecie. Jego nietypowa dieta była kiedyś tematem artykułu w gazecie "Men's Health", który ujawnił, że Golem spożywał siedem posiłków dziennie, aby zaspokoić potrzeby energetyczne swojego organizmu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Monster diet of ILLIA Golem

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Trafił szóstkę w Lotto. Zawrotny przelew dla gracza z Polski
Trafił szóstkę w Lotto. Zawrotny przelew dla gracza z Polski
Unia ma nowy plan na Rosję? Ekspert nie zostawia złudzeń
Unia ma nowy plan na Rosję? Ekspert nie zostawia złudzeń
Temperatura nadal wysoka. Na horyzoncie widać jednak zmiany
Temperatura nadal wysoka. Na horyzoncie widać jednak zmiany
Co szósty Polak pożycza na święta. Ile wydamy na prezenty w tym roku
Co szósty Polak pożycza na święta. Ile wydamy na prezenty w tym roku
Nie żyje legenda NASCAR Greg Biffle. Zginął wraz z rodziną
Nie żyje legenda NASCAR Greg Biffle. Zginął wraz z rodziną
Nowe zasady w Sylwestra. Budapeszt wprowadza zakazy
Nowe zasady w Sylwestra. Budapeszt wprowadza zakazy
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Sensacyjne odkrycie pod Olsztynem. To średniowieczna broń
Sensacyjne odkrycie pod Olsztynem. To średniowieczna broń
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"