VDB| 

"Ojej, to się bardzo źle zestarzeje". Szokująca reakcja na tłumaczenia Boxdela

13

Po aferze związanej z kontaktami erotycznymi z nieletnimi, Michał "Boxdel" Baron opublikował swoje oświadczenie. Wydawało się, że sprawa zmierza ku końcowi, jednak nic bardziej mylnego. Sylwester Wardęga na swoim streamie zapowiedział, że to dopiero początek przerażających dowodów w tej sprawie.

"Ojej, to się bardzo źle zestarzeje". Szokująca reakcja na tłumaczenia Boxdela
Sylwester Wardęga o tłumaczeniach "Boxdela" (YouTube)

Z dnia na dzień wychodzą na jaw coraz bardziej niepokojące informacje dotyczące polskich youtuberów. Największe poruszenie wywołał materiał Sylwestra Wardęgi dotyczący Stuarta Kluz-Burtona i jego kontaktów erotycznych z nieletnimi fankami. W tę sprawę zamieszani byli również inni popularni twórcy, jak Agata "Fagata" Fąk, Marcin Dubiel czy Michał "Boxdel" Baron.

Michał Baron próbuje ratować wizerunek

Michał "Boxdel" Baron to jedna z osób, która najmocniej ucierpiała w wyniku tej afery. Oskarżenia o wysyłanie erotycznych treści do nieletnich szybko zyskały rozgłos, co spowodowało, że Baron stracił wiele źródeł dochodu. Organizacje takie jak Fame MMA czy MOVE Federation, w których był mocno zaangażowany zarówno właścicielsko, jak i promocyjnie, zawiesiły współpracę z nim.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W środę wieczorem "Boxdel" postanowił odnieść się do zarzutów, publikując nagranie na swoim kanale na Youtube. Zaznaczył, że wysyłane przez niego wiadomości miały charakter żartobliwy i stanowiły część żargonu. Zapewnił również, że nigdy nie spotkał się z nieletnimi. W drugiej części nagrania towarzyszyła mu "Olciak", która starała się poprawić wizerunek Barona.

Sylwester Wardęga kontruje tłumaczenie Boxdela

Nie trwało długo, zanim Sylwester Wardęga ustosunkował się do słów Michała Barona. Podczas środowego streama na Youtube i Twitchu oglądał ten materiał razem z fanami i komentował go na bieżąco, kwestionując obronę "Boxdela".

- Ojej, ten film bardzo źle się zestarzeje. On nie wie, co ma Konopskyy - mówił Wardęga już na samym początku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: kamera skupiła się na kibicach. Ależ wczuli się w role!
- To się robi bardzo przykre. Boxdel zadzwonił do mnie wczoraj, po materiale, to mu dałem jedną radę "poczekaj na materiał Konopa". Mam wrażenie, że Konopskyy w całości podważy ten film - zdradził Sylwester Wardęga.

Czołowy przedstawiciel Commentery w Polsce odniósł się również do tego, że "Olciak" zdecydowała się bronić "Boxdela". Jeszcze tydzień wcześniej miała ona mieć zupełnie inne zdanie na ten temat.

- Co się stało tej dziewczynie. Ona przed tygodniem była zdecydowanie bardziej agresywna i mówiła, co innego. Co oni jej zrobili?! Dobra, przekonali jedną dziewczynę, ale są jeszcze inne - dziwił się Wardęga.

Skomentował on również taktykę przerzucenia winy na youtubera, który wcześniej nie był oskarżany o kontakty erotyczne z nieletnimi. Jego zdaniem jeszcze kilka dni temu narracja "Olciak" różniła się również w tej kwestii.

- Ona przed tygodniem mówiła wszystko na Boxdela, a wczoraj zadzwoniła i mówiła, że wszystko Vertez. Oni naprawdę chcą to zrobić. Ta sprawa robi się tak zagmatwana. Wszystko zależy od filmu Konopskyy'ego. Pytanie, czy nagrał on całą ich rozmowę - podsumował Sylwester Wardęga.

Trwa teraz wielkie oczekiwanie na film Mikołaja "Konopskyy'ego" Tylko. Ma on w nim przedstawić więcej dowodów przeciwko czołowym polskim youtuberom oskarżanym o kontakty erotyczne z nieletnimi.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić