Rodowicz nie wytrzymała. Po meczu Świątek odpaliła się w sieci!

22

Maryla Rodowicz oglądała ostatni mecz Igi Świątek z Karoliną Pliskovą. W trakcie II rundy gry pojedynczej w National Bank Open presented by Rogers w Montrealu (Kanada) reprezentantka Polski wygrała 7:6(6), 6:2. Słynna wokalistka zwróciła jednak uwagę nie tylko na aspekt sportowy.

Rodowicz nie wytrzymała. Po meczu Świątek odpaliła się w sieci!
Maryla Rodowicz, Iga Świątek (AKPA)

Iga Świątek ma za sobą kolejny sukces. Tym razem wygrała z Czeszką Karoliną Pliskovą. Spotkanie zakończyło się po dwóch setach. Rywalizacja była bardzo wymagająca dla polskiej zawodniczki. Przeciwniczka stawała na wyżynach, by zawiesić poprzeczkę jak najwyżej.

Ostatecznie jednak nie zdołała zatrzymać pierwszej rakiety świata. Iga wygrała i teraz szykuje się do kolejnego meczu w Montrealu. Kolejne zmagania czekają ją już 10 sierpnia (czwartek). Początek meczu z Karoliną Muchovą został przewidziany na godzinę 18:30.

Tymczasem warto jeszcze na moment wrócić do starcia Świątek z Pliskovą. Ten mecz bardzo uważnie śledziła Maryla Rodowicz. Po spotkaniu zamieściła wpis na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Polka na Sycylii zdradza, ile wydaje się na życie na włoskiej wyspie

Artystka zwróciła uwagę na... postawę komentatora. "Skończył się mecz Igi Świątek z Czeszką Karoliną Pliskovą .I muszę, no muszę to napisać, do pana komentatora. Sprawdzaj pan ,jak się wymawia nazwiska tenisistek, zwłaszcza czeskich zawodniczek. Pliskova nie czyta się Pliśkova,ś tylko twardo Pliszkova,bo,jak jest ptaszek nad s w czeskim języku czyta się sz nie ś, tak, jak np.Bouzkova nie czyta się Buzkova,jak we francuskim, gdzie ou czyta się u,,tylko w czeskim języku ou czyta się ou ,czyli B-o-u-z-k-o-v-a, Vondrousova. Nie zrobiłam ptaszków, bo nie mam w klawiaturze" - podkreśliła Rodowicz (pisownia oryginalna).

Maryla Rodowicz współczuje Idze Świątek

W dalszej części wpisu Rodowicz wyznała, że... współczuje Świątek.

Poza tym współczuję Idze Świątek źle skonstruowanych spódniczek. To musiał projektować facet, bo kobieta by przewidziała, że nie powinno być z przodu, w krótkiej spódniczce, zakładek. Ułożenie ich na udzie powoduje przy każdym ruchu nogi podwijanie się materiału. Iga widziała to kątem oka i cały czas musiała poprawiać, współczuję kobiecie. A tył spódniczki powinien być ciut dłuższy, bo wiadomo, kobieta ma pupę i tył się skraca - podsumowała.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić