W ostatnim meczu FC Barcelona zwyciężyła 3:2 z Realem Madryt, dzięki czemu zdobyła Puchar Króla. Drużyna Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego cieszyła się pokonaniem wroga dzięki strzałom Pedriego, Ferrana Torresa oraz Julesa Kounde. Nie po raz pierwszy w ostatnich miesiącach była mocniejsza niż Królewscy.
FC Barcelona podniosła w tym sezonie dwa trofea, a ma apetyt na jeszcze więcej sukcesów. W tym tygodniu rozpocznie półfinał Ligi Mistrzów z Interem Mediolan, a w tabeli hiszpańskiej La Ligi jest liderem. Nie jest wykluczone, że drużyna Hansiego Flicka zdobędzie cztery puchary w jednym sezonie.
Niemiec, który w tym sezonie został szkoleniowcem FC Barcelony, korzysta z pomocy licznych analityków, co dobrze pokazuje wykonane niedawno zdjęcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na trybunie Estadio de La Cartuja, ponieważ tam rozegrano finał Pucharu Króla, zasiadło siedmiu analityków, wyposażonych w cztery komputery oraz dodatkową kamerę. Dla porównania, analogiczny sztab Realu Madryt liczył dwóch specjalistów.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Analitycy mogą przesyłać za pomocą komunikatorów informacje na ławkę rezerwowych. Dodatkowo, przygotowują analizę, która w skróconym wydaniu jest pokazywana piłkarzom w przerwie. We współczesnym futbolu i takie detale potrafią decydować o wynikach. Choć oczywiście kluczowe jest to, co na boisku zrobią piłkarze.
Wygląda na to, że zatrudnienie Hansiego Flicka w FC Barcelonie było strzałem w dziesiątkę zarządzającego klubem Joana Laporty. Już w pierwszym sezonie w Katalonii jego działania pozwoliły rewolucyjnie poprawić wyniki Blaugranie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.