Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski| 
aktualizacja 

Zamiast piłki, wybrał filmy dla dorosłych. Teraz ostrzega innych

49

Damian Oliver zrezygnował z dalszego próbowania swoich sił w świecie piłki nożnej. Postawił na karierę w branży aktorskiej i zaczął występować w pikantnych produkcjach. Anglik wspomina swoje początki i przestrzega ewentualnych naśladowców.

Zamiast piłki, wybrał filmy dla dorosłych. Teraz ostrzega innych
Damian Oliver mocno zmienił swoje życie (Instagram, Damian Oliver)

Kariera piłkarska Damiana Olivera jeszcze nie rozpoczęła się na dobre, a już dobiegła końca. Anglik był wychowankiem akademii Crystal Palace, a to klub z Londynu, którego dorosła drużyna rywalizuje na poziomie Premier League. Aktualnie były sportowiec żałuje porzucenia piłkarskiej drogi.

Damian Oliver był buntownikiem z natury, szukał dla siebie innej drogi. Postanowił podjąć pracę w branży aktorskiej i zaczął występować w filmach dla dorosłych. Podjął taką decyzję po wejściu z konflikt z prawem i krótkim pobycie w więzieniu. Za swoją pierwszą rolę zarobił 150 funtów.

Pierwsze sceny, które nagrałem w moim życiu, były trudne do realizacji. Operatorem kamery był wielki i łysy Irlandczyk, który nie wyglądał na miłego faceta. Musiałem mimo to wyciągnąć przed nim moje przyrodzenie i zacząć działać - cytuje byłego piłkarza sportsbrief.com.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Także występy w filmach dla dorosłych sprawiły, że Damian Oliver nie jest postacią anonimową w Wielkiej Brytanii. Po latach od zakończenia piłkarskiej przygody, Anglik nie chwali sobie ani zarobków, ani charakteru nowej pracy.

Ludzie powtarzali mi, że i tak robię to wszystko, ponieważ wiedzieli, że sypiam z dziewczynami. Mówili mi także, że połączę przyjemne z pożytecznym i ktoś mi zapłaci za igraszki przed kamerą. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że mogłem zarobić lepsze pieniądze jako piłkarz. Rzeczywistość nie była taka jak wyobrażenia - opowiada Damian Oliver.
Wolałbym, żeby ludzie rozpoznawali mnie jako na ulicy jako piłkarza, a nie aktora. W młodości dużo walczyłem, więc może sporty walki były dla mnie najlepszym wyborem. Na pewno granie w filmach nie jest tak przyjemne, jak niektórym się wydaje - podsumowuje Anglik.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić