Polskie wybrzeże Bałtyku staje się jednym z ulubionych kierunków wakacyjnych Czechów. Przyciągają ich nie tylko atrakcje, ale przede wszystkim przystępne ceny - niższe niż np. w Chorwacji i we Włoszech.
Przeciętne wynagrodzenie w Czechach wzrosło o 4 proc. do 1849 euro. Niemcy zarabiają dwa i pół razy więcej, a Polacy również wyprzedzają Czechów.
Już nie tylko Niemcy. Także coraz więcej Czechów wybiera polskie wybrzeże Morza Bałtyckiego na miejsce wakacyjnego wypoczynku. Jak podaje "Fakt", Kołobrzeg, chcąc przyciągnąć jeszcze więcej gości z południa, rozpoczął promocję swoich walorów turystycznych w Czechach.
Polska staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem wakacyjnym dla Czechów. Już jakiś czas temu czeski "Forbes" określił Polskę mianem "nowej Chorwacji". Tym razem czeski portal magazin.aktualne.cz zachwyca się się m.in. Toruniem, Malborkiem i Gdańskiem. Co piszą Czesi o tych miastach?
Zakopane przeżywa prawdziwy najazd turystów podczas Wielkanocy. Wśród odwiedzających dominują nie tylko Polacy, ale także liczni Czesi, którzy zapełnili miasto pod Giewontem.
Polska staje się popularnym celem podróży dla Czechów, którzy przyjeżdżają nie tylko w celach turystycznych, ale i zakupowych. Zainteresowanie naszymi atrakcjami rośnie, co potwierdzają relacje branży turystycznej. Czescy turyści zwracają uwagę na elegancki styl ubioru Polaków, szczególnie w niedziele.
Odległości z Czech nad Bałtyk są mniejsze, niż te z Czech nad Adriatyk. Do tego Chorwacja po przyjęciu euro przestała być krajem konkurencyjnym cenowo. Dodajmy jeszcze ekstremalne temperatury nad Adriatykiem a uzyskamy jedno - absolutny zalew turystów z Czech nad naszym morzem.
Trwa sezon na zbiór borówek. Przez wiosenne przymrozki gospodarze narzekają na niższe plony niż w poprzednich latach. Niższe plony dla plantatorów to wyższe ceny dla klientów. Nasi południowi sąsiedzi Czesi są zaskoczeni ceną borówek.
Czesi nie tylko przyjeżdżają do Polski tankować paliwo. Chętnie także korzystają z obiektów sportowych w naszym kraju. W Prudniku różnice kulturowe wprawiły jednak w zakłopotanie lokalną społeczność. Pracownicy Gminy Prudnik zwrócili się nawet z apelem do obywateli Czech.
Z powodu inflacji ceny w Polsce w 2023 roku mocno poszły w górę. Mimo podwyżek, Czesi i tak przyjeżdżają do Polski na różne zakupy. Ceny żywności są w naszych sklepach o ponad 25 proc. niższe niż w czeskich, a prawdziwym hitem u naszych południowych sąsiadów cieszą się... numery telefonów.
Nie tylko Czesi, ale i Słowacy przyjeżdżają do Polski tankować samochody. Na litrze paliwa oszczędzają w ten sposób nawet ok. 2 zł. - U nas też są wybory. Ceny spadły, ale nie aż tyle - mówi obywatel Słowacji w rozmowie z podhalańskim portalem.
Polacy coraz głębiej zaglądają do portfela w czasie zakupów spożywczych. Tymczasem nasi południowo-zachodni sąsiedzi wprost szturmują polskie sklepy. Czeskie media pokazują, ile można na tym zaoszczędzić.
Czeskie media rozpisują się o spadku cen produktów spożywczych i paliwa w Polsce. Coraz więcej mieszkańców przygranicznych miejscowości przyjeżdża do naszego kraju na zakupy. O wzmożonym ruchu na stacjach przy granicy informowały wcześniej niemieckie portale.
Nasila się polsko-czeski spór dotyczący kopalni w Turowie. W czwartek niecodzienny napis pojawił się na drzwiach jednego z pubów w Bogatyni. – Czechów nie obsługujemy – głosi plakat z Krecikiem na tle kopalni.