Słowacy tankują w Polsce. "U nas też są wybory". Ale cudów nie ma

20

Nie tylko Czesi, ale i Słowacy przyjeżdżają do Polski tankować samochody. Na litrze paliwa oszczędzają w ten sposób nawet ok. 2 zł. - U nas też są wybory. Ceny spadły, ale nie aż tyle - mówi obywatel Słowacji w rozmowie z podhalańskim portalem.

Słowacy tankują w Polsce. "U nas też są wybory". Ale cudów nie ma
Stacja Orlen w Polsce. (o2.pl)

Niskie ceny paliw w Polsce przyciągają naszych południowych sąsiadów, którzy szturmują stacje benzynowe. Do pełna tankują nie tylko auta, ale i kanistry. Jak donosi lokalny portal Podhale24 na podhalańskich stacjach jest coraz więcej Słowaków.

U siebie w kraju za litr paliwa muszą zapłacić ok. 1,71 euro, czyli ok. 7,93 zł. Słowakom mieszkającym blisko naszej granicy opłaca się więc przyjechać do Polski i zalać bak do pełna.

Tankując w Polsce, nasi południowi sąsiedzi oszczędzają niemal 2 zł na litrze. Średnio podczas jednego tankowania mogą zaoszczędzić nawet 130 zł - wylicza portal Podhale24. Największe kolejki na stacjach benzynowych są w czwartki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tyle stracił przez Orlen. Prezydent miasta chce działań prokuratury

Jak donosi portal Podhale24, stacje paliw prawdziwe oblężenie przeżywają w czwartki podczas dnia targowego w Nowym Targu. W samym mieście, ale również na stacjach paliw pomiędzy Jurgowem oraz Chyżnem a Nowym Targiem mieszkańcy widzą, że większość pojazdów tankujących paliwa, to samochody ze słowackimi tablicami rejestracyjnymi. - Bardzo często widać także wkładane do bagażników kanistry, aby taniego paliwa zabrać ze sobą jak najwięcej - podkreślają dziennikarze.

Słowacy żartują, że u nich w kraju nie ma takich "cudów przedwyborczych".

U nas też są wybory. Ceny spadły, ale nie aż tyle - mówi mieszkaniec Zdiaru, który tankował auto w Bukowinie Tatrzańskiej. (Podhale24).

- Dostawy paliw na stacje ORLEN przebiegają bez zakłóceń. Przy wyłączeniu nieprzewidzianych wahań czy zdarzeń na rynku, na które koncern nie ma wpływu, scenariusz braku paliw bądź nagłego wzrostu cen nie zagraża Polsce - informuje Orlen w specjalnym nagraniu umieszczonym w sieci. Koncern apeluje jednak o niekupowanie paliwa na zapas.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić