Niepokojące doniesienia z Indii. Kraj nawiedziła tajemnicza choroba. Do tej pory zmarło na nią ponad 60 osób, w tym ponad 40 dzieci. Lekarze nie wiedzą, co może być przyczyną zagadkowego schorzenia.
W Holandii potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia tropikalnym wirusem dengi. Obywatelka Holandii przebywała wcześniej we Francji, gdzie ukąsił ją afrykański komar. Po powrocie z wakacji zapadła na gorączkę.
Chińscy lekarze wykryli u pasterza z Bayan Nur dżumę dymieniczą. Tego samego dnia u innej osoby potwierdzono gorączkę denga. Udało się ustalić, w jaki sposób pacjent mógł zapaść na tropikalną dolegliwość.
Podczas gdy koronawirus zbiera żniwo, inny śmiertelnie niebezpieczny wirus po cichu atakuje mieszkańców Ameryki Łacińskiej.
Według badań naukowców z Singapuru koronawirus może mieć bardziej różnorodne objawy, niż dotychczas sądzono. W opublikowanym przez nich artykule wskazują na nowe symptomy - zawroty głowy i wysypkę. <br /> <br />
Globalne ocieplenie sprawia, że komary migrują i przenoszą groźne choroby w kolejne części świata. Rozprzestrzenić może się m.in. denga. W Bangladeszu w ciągu 24 godzin chorobę tę zdiagnozowano u ponad tysiąca osób.