Policjanci z Jarocina brali udział w nietypowej interwencji. Pan Tomasz zawiadomił funkcjonariuszy, że potrzebuje pomocy w uratowaniu młodego liska. Łepek futrzaka utknął bowiem w pustym słoiku, porzuconym przez człowieka w okolicach Pogorzelicy nad Wartą.
Ta kobieta zostawiła na chwilę otwarte drzwi swojego domu. Po powrocie nie mogła uwierzyć w to, co zastała. W jej kuchni w bębnie pralki siedział… lis.
Po jednej z poznańskich ulic spacerował mały lisek. Zabłąkane zwierzę trafiło na policjanta, który bezzwłocznie się nim zajął.
Kobieta przy polnej drodze w Inowrocławiu dostrzegła suczkę i cztery szczenięta. Natychmiast powiadomiła policję, a ta z kolei weterynarza. Okazało się, że to małe liski...
Młody lis znalazł się w potrzasku. Przerażone zwierzę najpierw dało pokaz naprawdę imponującej sprawności fizycznej, a potem wykazało się niemałym sprytem. Z pomocą ludzi lis uratował się z opresji.
W Londynie znaleziono lisa, który utknął z głową w feldze. Na ratunek zwierzęciu ruszyli strażacy i organizacja RSPCA. Na szczęście lisa udało się uwolnić.
Rodzina z Arizony uratowała 6-tygodniowego lisa, którego spotkała na spacerze. Szczenię podążało za ludźmi do ich domu i prawdopodobnie myślało, że pies jest jego mamą. Lis trafił już pod opiekę specjalistów. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Strażnicy miejscy w Warszawie dostali zgłoszenie o porzuconym szczeniaku, który potrzebował pomocy. Jednak pracownicy schroniska Na Paluchu stwierdzili, że nie mają do czynienia z psem, tylko dzikim zwierzęciem. Wszystko wyjaśniło się w lecznicy lasów miejskich.
"Zadziałał instynkt stadny" - komentuje szef placówki. Kury z francuskiej farmy drobiu rozprawiły się z lisem, który zakradł się do kurnika.
Zielonogórscy strażnicy miejscy mogli podziwiać popis umiejętności aktorskich pewnego rudego czworonoga z kitą.
Mróz za oknem daje się we znaki nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Niektóre postanawiają jednak skorzystać z wrodzonego sprytu i radzą sobie z niesprzyjającą aurą.