W Stanach Zjednoczonych głośno jest o wybryku Malika McDowella, zawodnika NFL, który w środku dnia rozebrał się przed centrum edukacyjnym, a następnie zaatakował policjantów. Już mu postawiono zarzuty.
O tym, jak zła dyspozycja sportowa może rozwścieczyć kibiców przekonuje się klub Jacksonville Jaguars. Fani postanowili zaprotestować w nietypowy sposób.
Trener już zapowiedział, że irracjonalne zachowanie futbolisty amerykańskiego zakończy się wyrzuceniem z zespołu.
Szczepienia nie są obowiązkowe, ale ich brak nieco utrudnia funkcjonowanie sportowcom. Cole Beasley nie tylko otrzymał ostatnio pozytywny wynik testu na koronawirusa, ale także dostał solidną karę.
O amerykańskim trenerze głośno zrobiło się w październiku, kiedy został przyłapany w klubie nocnym. Mimo ogromnej wpadki otrzymał drugą szansę, ale nie zdołał jej wykorzystać.
- Nie odzyskam syna, ale chcę by osoby odpowiedzialne za jego śmierć poniosły karę - mówi, cytowana przez "Marca", mama Glenna Fostera. Były zawodnik NFL zmarł kilka dni po aresztowaniu.
Szczepienie ułatwia życie. Zdążył się już o tym przekonać choćby Joshua Kimmich, który trafił na kwarantannę przez brak szczepionki. Gwiazdor NFL Antonio Brown postanowił więc zaświadczenie... podrobić.
Dakota Dozier, zawodnik Minnesoty Vikings, trafił do szpitala z objawami koronawirusa. W pewnym momencie sytuacja zrobiła się bardzo poważna.
W Stanach Zjednoczonych od kilku miesięcy kibice mogą pojawiać się na wydarzeniach sportowych. Podczas meczu futbolu amerykańskiego (NFL) doszło do sporej awantury. Wszystko zarejestrował przypadkowy kibic.
Do niecodziennych scen doszło podczas meczu Carolina Panthers z Philadelphia Eagles. Wszystko za sprawą pary, która zdecydowała się na miłosne uniesienia w męskiej toalecie podczas trwania spotkania. Na miejscu musiała interweniować policja. Nagrania z zatrzymania stały się hitem internetu.
Przedstawiciele świata sportu muszą uważać na to, co robią w wolnym czasie. Boleśnie przekonał się o tym amerykański trener, który w wolny weekend zaszalał w klubie nocnym. Na jego nieszczęście nagranie z tego zdarzenia trafiło do sieci.
Działo się w USA po meczu ligi NFL. Fanom drużyn z Los Angeles i Dallas puściły nerwy. Wywiązała się ogromna bijatyka na parkingu przed stadionem i w pobliskim parku. Nagrania z zadymy robią furorę w internecie.
W miniony weekend wystartował sezon NFL, co zmotywowało Amerykanów do wprowadzenia kolejnych nowości. Tym razem zespół Carolina Panthers pochwalił się możliwościami wirtualnej rzeczywistości, która mogłaby wzbogacić transmisje sportowe. Fani są zachwyceni.
O ogromnym pechu mogą mówić kibice z Waszyngtonu. Spokojnie oglądali mecz swoich ulubieńców, kiedy widowisko przerwała awaria na stadionie. Na dostępnych nagraniach można zobaczyć, że kibice nie byli z tego zadowoleni. I nic dziwnego.
8-letni syn Grega Olsena przebywa w szpitalu w Karolinie Północnej. Ma poważne problemy z sercem i jedynym ratunkiem dla jego zdrowia jest przeszczep.
Można nie interesować się golfem, ale nie znać Paige Spiranac nie przystoi. Fani na całym świecie wstrzymali oddech, kiedy opublikowała na Instagramie post, opowiadając o sercowych rozterkach.
Pięć osób, w tym cztery z jednej rodziny, zabito w nocy ze środy na czwartek w stanie Południowa Karolina w USA. Ze źródeł agencji AP wynika, że sprawcą okazał się 33-letni, były zawodnik NFL Phillip Adams. Grał między innymi w drużynie Atlanta Falcons.
W sieci gorąco po zdjęciu, które w mediach społecznościowych opublikował Wyatt Teller. Gwiazdor NFL najpierw zabił aligatora, a następnie z dumą nosił go na swoich plecach. Nie wszystkim się to podoba.