Oszustwa internetowe stają się coraz powszechniejsze. Szczególnie narażeni są użytkownicy social mediów, którzy mogą napotykać linki do nietypowych artykułów pochodzących niby ze "znanych mediów". Jedno z takich oszustw, które jest ostatnio plagą, sprawdził dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Według policyjnych danych w 2023 r. zarejestrowano około 7,5 proc. mniej cyberprzestępstw niż w 2022 r. Eksperci z tej dziedziny są jednak sceptyczni. Uważają bowiem, że niezgłoszone nigdzie ataki to wciąż spora, martwa strefa.
Wizerunek Jana Englerta został wykorzystany przez oszustów. W tle lek ratujący życie. Aktor nie jest jedynym poszkodowanym w sprawie.
Hakerzy nie ustają w wysiłkach, by wymyślać coraz nowsze, oparte na socjotechnice i manipulacji formy oszustwa. Eksperci ostrzegają: czekają nas kolejne, bardziej zaawansowane ataki.
– Nie mam nic wspólnego z reklamą tego środka odchudzającego oraz nigdy z niego (ani tego typu substancji) nie korzystałam – pisze w oficjalnym oświadczeniu Martyna Wojciechowska. Znana podróżniczka od jakiegoś czasu skarży się, że bezprawnie wykorzystano jej wizerunek i na dodatek wręcz wymyślono z nią wywiad dla rosyjskiego portalu. Gwiazda nie zamierza odpuścić oszustom. <br />