3,50 zł za łubiankę, potencjalnie nawet 700 zł dniówki. Tyle można zarobić na zbiorze truskawek. Ale praca jest niełatwa, o czym osobiście przekonał się reporter "Faktu". Początkowo nawet nie było źle, ale jak twierdzi, już po kilkunastu minutach "plecy wołały o litość".
W Księżym Lesie, w gminie Zbrosławice trwają samozbiory truskawek w gospodarstwie Manfreda Skrzypczyka. W akcji może wziąć udział maksymalnie 200 osób. Rolnik właśnie obniżył cenę za kilogram owoców. Przypominamy, że w trakcie zbiorów truskawki można jeść do woli, płaci się jedynie za owoce, które chcemy zabrać do domu.
Mariusz Balcerzak z Pruszcza, znany jako "król truskawek" zmaga się z trudnym sezonem truskawkowym. Pogodowe anomalie i przymrozki wpłynęły na plony. Gospodarz przyznaje, że jego straty sięgają nawet 80 proc. wczesnych truskawek.
W Księżym Lesie (powiat tarnogórski) w gospodarstwie Manfreda Skrzypczyka ruszyły samozbiory truskawek. W pierwszych dniach zainteresowanie było ogromne. Ludzie przyjeżdżają z miejscowości oddalonych nawet o 30 kilometrów.
W lesie niedaleko miejscowości Krzan (woj. wielkopolskie) zlikwidowano nielegalną plantację konopi. Rośliny uprawiali ojciec z synem. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty związane z uprawą oraz posiadaniem narkotyków. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego wpadli do mieszkania w gminie Tyszowce, którego lokatorem był 25-letni mężczyzna. Był, bowiem trafił do aresztu z powodu tego, co znaleziono w jego szafie. Na wieszakach rozwiesił sobie marihuanę.
Dla plantatorów truskawek w Polsce nie są to dobre informacje. Na profilu "Truskawki u Musialika" pojawił się niepokojący wpis na temat mrozu. Autor pokazał, jak bardzo spadła temperatura i przyznał, że to może oznaczać koniec marzeń o udanych zbiorach. Internauci wierzą jednak, że natura się obroni.
Drony okazują się niezastąpionym narzędziem do łapania przestępców. Ostatnio dzięki nim mazowieccy policjanci ujawnili dwie duże plantacje konopi ukrytych wśród zboża. Ich właściciele usłyszeli już zarzuty.
Sąd na Wybrzeżu Kości Słoniowej skazał 22 plantatorów kakao za handel dziećmi. Mieli zmuszać małoletnich do niewolniczej pracy. Zostali aresztowani na początku miesiąca w policyjnej obławie.