Sceny niczym z serialu Przystanek Alaska rozegrały się pod jednym ze sklepów spożywczych popularnej sieci. Filmik z beztroskim jeleniem stojącym tuż przed wejściem zawojował internet.
Youtuber Dymitr Błaszczyk na swoim kanale kontynuuje testy jedzenia. Po wizycie w restauracji Borysa Szyca oraz próbowaniu posiłków na meczu polskiej reprezentacji, przyszła pora na "gotowce" z jednego z sieciowych sklepów. Jak się okazało - smakują różnie, ale rzadko kiedy dobrze wyglądają.
Znany youtuber - Dymitr Błaszczyk z kanału "Sprawdzam jak" postanowił sprawdzić, gdzie jest drożej. Pod lupę wziął Żabkę i stację benzynową BP. Jak myślicie, gdzie trzeba wydać więcej na zakupy?
Pewien mężczyzna na TikToku opublikował nagranie, na którym wykazał błąd Żabki. Otóż po prawej stronie paragonu sieć zachęcała do kupienia masła lub szynki za jedyne 3 złote. Z kolei po lewej stronie napisano, że wspomniane produkty kosztują o złotówkę więcej. "Halo Żabka co się dzieje u Was?!" - pytał na wideo. Głos w sprawie zabrała sieć.
W sieci furorę robi nagranie, na którym 20-letnia pracownica Żabki powstrzymuje złodzieja. Redakcja o2.pl pokazała klip Marcinowi Mikszy, byłemu oficerowi CBŚP. - Niektórzy policjanci nie są tak wyszkoleni jak ona - komentuje.
W tej chwili nie znajdziemy osiedla, a nawet bloku, w którym nie byłoby Żabki. Sieć franczyzy rozrosła się do ogromnych rozmiarów. Jednak jej pracownicy często lekko nie mają - najczęściej są sami w sklepie, który jest czynny do późnych godzin nocnych. Ale kradzież może się zdarzyć także w biały dzień, o czym przekonał się mężczyzna, który na TikToku przedstawia się jako lucas_xcx_.
Hot-dogi w Żabce, które cieszą się dużą popularnością, możemy teraz zdobyć całkowicie za darmo. Sklep przedstawił zasady promocji, dzięki której będziemy mogli zjeść przekąskę gratis. Warunki są bardzo proste do spełnienia dla wszystkich osób.
Do bulwersującej sytuacji doszło w nocy z 29 na 30 czerwca w sklepie na poznańskich Jeżycach. Najpierw agresywny klient pokłócił się z ekspedientkami, a potem wrócił do sklepu z psem i... młotkiem. Gdy pracownice wezwały policję, klient pokazał się mundurowym ''w stroju Adama''.
Pewien czytelnik "Faktu" wybrał się do osiedlowej "Żabki" po paprykowe chipsy. Gdy w sklepie spojrzał na półkę z przekąskami, to aż zaniemówił ze złości. "Nie, nie chodziło o brud, podpadło coś zupełnie innego" - informuje tajemniczo tabloid. Sami zobaczcie. Będziecie w szoku.
Czytelnik "Faktu" chciał zrobić śniadanie, ale nie miał jajek. W związku z tym szybko pobiegł do Żabki, którą ma pod blokiem. Jakież było jego zdziwienie, gdy kasjer powiedział, ile ma zapłacić.
Żabka wydała oficjalny komunikat, w którym poinformowała o wycofaniu z obrotu wafli kukurydzianych z terminem przydatności do spożycia 16.12.2023. Wiadomo już, czym jest podyktowany taki ruch popularnej sieci.
Żabka wdała się na Facebooku w wymianę zdań z jednym z klientów. Administrator profilu widząc reakcję internauty na informację o nowym produkcie, kazał mu "nie dramatyzować". Komentarz stał się hitem sieci.
W Olsztynie grasują złodzieje piwa. Ze sklepów wynoszą całe skrzynki złotego trunku. Rabusie z alkoholu okradli już Żabkę, a teraz napadli na kolejny sklep. Lokalna policja poszukuje sprawców rabunku.
Policja z Sopotu opublikowała kadry z kamery monitoringu zamontowanej w jednej z Żabek na terenie kurortu. Nagrani mężczyźni mogą mieć związek ze sprawą uszkodzenia rzeźby na Placu Zdrojowym. Służby zwróciły się z prośbą o pomoc w zidentyfikowaniu prawdopodobnych sprawców.
Myśleli, że nikt ich nie namierzy! Srogo się mylili. Na skutek awarii, która wystąpiła w aplikacji mobilnej "Żappka" (służącej do zbierania punktów za zrobione zakupy) przez jakiś czas dało się w nieograniczony sposób doładowywać swoje konta. Szybko znaleźli się złodzieje, którzy z tego skorzystali. Nabili sobie wiele punktów, a potem poszli na zakupy.
Do Żabki przy ul. Wołomińskiej w Kobyłce pod Warszawą w niedzielę wtargnęło dwóch mężczyzn. Chcieli okraść sklep i grozili ekspedientce. Do sieci trafił filmik, na którym widać jak właściciel lokalu rzucił się na jednego z zamaskowanych złodziei.
Kilka dni temu pisaliśmy o absurdalnej sytuacji, do jakiej doszło na osiedlu Dębowe Tarasy w Katowicach. Można powiedzieć, że dzięki niej określenie "sklep osiedlowy" zyskało nowe znaczenie, ponieważ Żabka na parterze jednego z budynków okazała się być...tylko dla mieszkańców osiedla. W sieci zawrzało, a do sprawy odnieśli się sami przedstawiciele sieci.
W mediach co chwilę pojawiają się doniesienia o kolejnych absurdach mieszkaniowych lub drogowych. Teraz pojawił się kolejny — sklepowy. Na jednym z katowickich osiedli powstała Żabka. Jednak zrobić w niej zakupy mogą tylko wybrani.