Meteoryt uderzył w dom. Czy kosmiczne skały to zagrożenie?

Dom w New Jersey został w tym tygodniu trafiony odłamkiem kosmicznej skały, który przebił się przez dach budynku i wylądował na podłodze sypialni. Żadnej z mieszkających w lokalu osób nie stała się krzywda. Takie przypadki nie są częste, ale jednak się zdarzają.

Metalowy obiekt, który zapewne jest meteorytemMetalowy obiekt, który zapewne jest meteorytem
Źródło zdjęć: © Departament Policji w Hopewell Township
Mateusz Tomiczek

Według różnych szacunków codziennie na Ziemię spada od 100 do nawet 1 tys. ton meteorytów. Zdecydowana większość z nich to okruchy, które szybko spalają się w atmosferze i po których zostaje nam tylko krótkotrwały błysk na nocnym niebie, czyli "spadająca gwiazda".

Największą szansę na dotarcie do powierzchni Ziemi mają te, które przed wejściem w atmosferę posiadały dużą masę i nie poruszały się z dużą prędkością w stosunku do naszej planety.

Sporą szansę mają też te, w których skład wchodzi solidniejszy materiał, jak na przykład metal. Biorąc pod uwagę, że 71 proc. naszej planety to woda, szansa na to by kosmiczny kamień trafił w dom lub inny budynek jest niewielka, a jeszcze mniejsza jest szansa na trafienie samochodu lub człowieka. Niemniej jednak trafienia takie się zdarzają i to nie tak rzadko.

Bombardowanie przez meteoryty

Najświeższe doniesienie o uderzeniu meteorytu w dom mieszkalny pochodzi z bieżącego tygodnia, kiedy to metaliczny fragment ciemnej skały wpadł przez dach do domu w centrum New Jersey. Mieszkańcy w pierwszych chwilach myśleli, że ktoś rzucił w dom kamieniem, ale po namierzeniu obiektu odkryli, że jest on gorący i uszkodził podłogę w sposób sugerujący dużą szybkość (która i tak w dużej mierze została zredukowana, gdy skała przebiła się przez dach domu).

Wezwana policja przekazała, że kosmiczny kamień waży około dwóch kilogramów i ma wymiary 10 na 15 centymetrów. Został on już sprawdzony przez ekspertów pod kątem radioaktywności. Amerykańska rodzina planuje przedstawić swoje znalezisko astrofizykom, by potwierdzić jego naturę. Nic w tym dziwnego, bowiem wśród kolekcjonerów meteoryty mogą osiągać znaczące ceny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić kamerę internetową Jabra PanaCast 20?

Czy to jedyny taki przypadek w tym roku? Ależ nie! Nawet niejedyny w ostatnich dniach. Tuż przed majówką podobny kamień wielkości piłki tenisowej uderzył w dach domu w Elmshorn w Północnych Niemczech, jak informuje na Twitterze ZDFheute.

W tym przypadku kamień też przebił dach budynku, a dwa inne kawałki odkryto w okolicy. Sugerując się podobną barwą obu skał, amatorscy astronomowie spekulują na temat pochodzenia obu wspomnianych obiektów z jednego źródła, na przykład z rozpadu jakiegoś większego meteoroidu.

Meteory lądują też w Polsce. W kwietniu 2011 roku kosmiczny kamień przebił dach budynku gospodarczego przerobionego na łazienki dla gości agroturystyki w mazurskiej wski Słomiany nieopodal Giżycka. Z kolei w 2021 roku meteoryt przebił dach domu w kanadyjskim mieście Golden i wylądował na poduszce śpiącej kobiety, której jednak nie wyrządził żadnej krzywdy.

Niemniej meteoryty mogą skrzywdzić ludzi, zarówno w bezpośredni, jak i pośredni sposób. Choćby meteoryt, który w 2013 r. eksplodował nad Czelabińskiem w Rosji. Fala uderzeniowa, jaką spowodował, doprowadziła do zranienia nawet do 1,5 tys. osób.

Czasem trafiają też w ludzi

Najwcześniejsza wzmianka o człowieku trafionym przez meteoryt pochodzi z 1677 r. z Włoszech, kiedy to spadająca skała miała zabić nieznanego z imienia mnicha.

Lepiej udokumentowane zdarzenie mówi o ugandyjskim nastolatku, który w 1992 r. został trafiony około 3-gramowym fragmentem meteorytu, który rozpadł się nad miastem Mbale. Szczęśliwie upadek odłamku został spowolniony przez drzewo i chłopiec nie odniósł poważnych obrażeń.

Te przypadki miały miejsce na zewnątrz, więc można mylnie sądzić, że przebywając w budynkach, zmniejszamy szansę na trafienie skałą z kosmosu do zera, ale i takie przypadki się zdarzały.

W 1954 roku odłamek meteorytu wielkości grejpfruta przebił się przez dach domu w miejscowości Oak Grove w stanie Alabama i odbiwszy się od dużego drewnianego odbiornika radiowego, zrykoszetował prosto w odpoczywającą na kanapie kobietę o nazwisku Ann Hodges. 34-letnia kobieta przeżyła, jednak zdarzenie pozostawiło po sobie rozległy siniec.

Wybrane dla Ciebie
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus