Katarzyna Rutkowska| 
aktualizacja 

Zagadka rozwiązana. Naukowcy głowili się nad nią ponad 100 lat

40

Zmumifikowana kobieta zmarła zarażona niczym w "The Last of Us". Badania radiologiczne ukazały, że jej szkielet nosi ślady pozostawione przez patogen pochodzenia grzybicznego. Choroba jest postacią gorączki doliny. Zagadkę rozwiązano po ponad 100 latach.

Zagadka rozwiązana. Naukowcy głowili się nad nią ponad 100 lat
Tajemnicza śmierć zmumifikowanej kobiety (shutterstock, Adwo)

Mumia, którą została podana nowym oględzinom skrywa ciało XIII wiecznej kobiety w wieku od 25 do 35 lat. Nie jest jednak nowym znaleziskiem. Odkryto ją w boliwijskiej jaskini w 1897 r. i wielokrotnie już badano.

Zakażenie jak z "The Last of Us"

Wyniki najnowszych testów radiologicznych są jednak wyjątkowo sensacyjne. Wskazują, że zmumifikowana kobieta podzieliła los bohaterów "The Last of Us". Według naukowców stan jej ciała nosi ślady wtórnej fazy kokcydiodomikozy.

Jest to choroba zwaną potocznie gorączką doliny i wywołuje ją wdychanie zarodników grzybów z gatunku Coccidiodes. Przypomina to scenariusz popularnej gry i serialu, ale tylko na etapie zakażenia patogenem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: CNN "Call to Earth" - Jak fotografia może wspomóc działania na rzecz ochrony oceanów?

Typowy przebieg gorączki doliny jest porównywalny z objawami zapalenia płuc, które samoczynnie mijają. Nie oznacza to, że obędzie się bez pomocy medycznej.

Śmiertelna gorączka doliny

Zdarzają się bowiem przypadki nietypowe, kiedy choroba przyjmuje postać rozsianej. Zakażenie przenosi się wtedy na kolejne układy ludzkiego ciała, a patogen może okazać się śmiertelny.

Tak stało się w przypadku zmumifikowanej kobiety. Według naukowców świadczy o tym stan jej szkieletu. Czaszka oraz kręgosłup noszą wyraźne ślady zakażenia grzybicznego. Odpowiada to nielicznym, ale zarejestrowanym przypadkom, kiedy rozsiana postać gorączki doliny zaatakowała układ kostny i pozostawiła takie same uszkodzenia.

Mumia feministka

Dla archeologów jest to sensacyjna informacja. Dotychczas defekty kostne boliwijskiej mumii były interpretowane jako efekty gruźlicy. Choroba ta występowała w Andach w XIII wieku i wywoływać bardzo podobne zmiany.

Najnowsze badania wykazało, że za śmierć kobiety odpowiada choroba, której śladów nie spodziewano się w czasie oraz miejscu, z którego pochodzi mumia. Wiele też zmienia w tym co wiemy o ówczesnej cywilizacji.

Gorączka doliny nie jest zakaźna i uchodzi za chorobę, na którą w przeszłości zapadli tylko mężczyźni. Chory musiał mieć bezpośredni kontakt z patogenem, na przykład podczas pracy fizycznej na zewnątrz.

Wykrycie śladów gorączki doliny w ciele kobiety sugeruje, że wykonywała jakieś czynności, które narażały ją na działanie pyłu z zarodnikami. Jest to wskazówka, że starożytne andyjskie społeczeństwa mogły inaczej postrzegać podział prac na męskie i żeńskie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić