List w butelce znaleziony po blisko 200 latach. Nie mogli uwierzyć, kto go napisał!
Był styczeń 1825 roku gdy autor napisał list i wsadził go w butelkę. Po blisko 200 latach przeczytali go francuscy archeolodzy. Okazało się, że nie byli pierwszymi badaczami na tym terenie.
Mała butelka po solach trzeźwiących, a w niej wiadomość sprzed blisko dwustu lat napisana ręką niejakiego P.J Fereta. Niesamowite odkrycie francuskich archeologów w Cité de Limes opisał magazyn naukowy Focus.
Miejsce gdzie naukowcy dokonują wykopalisk powoli znika z mapy w związku z postępująca erozją klifu. Dlatego na zbadanie historycznej ufortyfikowanej wioski pozostało niewiele czasu.
Czytaj także: Sensacyjne odkrycie w lesie. List w butelce z 1939 roku
Mimo tempa prac, archeologowie trafili na ciekawe znalezisko w postaci listu w butelce napisanego również przez... archeologa. W swojej wiadomości opisał on prace wykopaliskowe na tych terenach, którym przewodził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
List w butelce po latach odnaleziony przez ekologa. Polskie studentki napisały go 10 lat temu
Oprócz butelki z wiadomością, zespół badawczy natrafił na szereg artefaktów związanych z mieszkańcami tego terenu, którymi byli Galowie. Były to głównie resztki ceramiki z okresu, datowane nierzadko nawet na dwa tysiące lat wstecz.
Jednak mimo to, właśnie butelka ze świadectwem czasów, w których powstała stanowi najciekawszy z obiektów. Wyjaśnia to kierownik zespołu wykopaliskowego, Guillaume Blondel, cytowany przez magazyn Focus.
Czasami cieślowie mają w zwyczaju zostawiać po sobie przedmioty upamiętniające ich pracę. W przypadku archeologów tego typu zachowania są jednak rzadko spotykane. Z tego względu dokonane na północy Francji znalezisko jest tak wyjątkowe. Kapsuła czasu stworzona przez XIX-wiecznego badacza nie mogła przejść niezauważona - tłumaczy Guillaume Blondel.