Przewodniczka górska podsumowała sylwestra w Tatrach. Nie gryzła się w język

"Sylwester marzeń" czy "sylwester z dwójką"? Okazuje się, że bez względu na zmiany, jakie w ostatnich tygodniach zaszły w TVP huczna impreza w ostatni dzień roku pod Tatrami wygląda podobnie. Skutki masowego nalotu turystów i głośnej imprezy podsumowała ostro przewodniczka górska. Kobieta pokazała też szokujące zdjęcia.

Przewodniczka górska podsumowała sylwestra w Tatrach. Nie gryzła się w język
Przewodniczka ostro o sylwestrze na Podhalu (Facebook, Wysokogórski Przewodnik Tatrzański - Klaudia Tasz)

Sylwester w Tatrach pod nowym szyldem TVP jak co roku ściągnął do Zakopanego rekordowo dużo turystów.

Według statystyk w stolicy Tatr bawiło się 45 tysięcy osób, z czego ponad połowa spędziła ostatnie godziny starego roku pod sceną na Równi Krupowej, gdzie odbywały się koncerty gwiazd podczas Sylwestra z dwójką

I choć te liczby z pewnością cieszą przedstawicieli branży turystycznej i gastronomicznej, coraz więcej negatywnych głosów zbiera sam charakter imprezy. Tak podsumowała go przewodniczka wysokogórska Klaudia Tasz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zagrożenie lawinowe w Tatrach. "Część ludzi jest kompletnie nieświadoma"
Tania rozrywka w Zakopanem przyciąga tanie towarzystwo: pato-turyści przywożą swoje napitki i zostawiają śmieci gdzie popadnie. Czasem jeszcze się dziwię, że po śniegu i lodzie wychodzą w trampkach (dosłownie), z gołymi kostkami, nad Czarny Staw pod Rysami - napisała kobieta.

Dalej przewodniczka zwraca uwagę, że organizowany dla TVP sylwester "oferuje nie tylko tony przywiezionych śmieci i odchodów, przyjezdne budy z fast foodami, ustawione wzdłuż Alei oraz Krupówek, ale też potężny hałas niosący się na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego".

A bez tego "dobrodziejstwa" pensjonaty w Sylwestra były pełne - zauważa i pokazuje zdjęcia buteleczek po wódce powbijanych w drzewa na terenie TPN oraz powrzucanych na jej własną posesję.

Wpis przewodniczki udostępnił Tatromaniak, popularny serwis dla miłośników gór. Wsparło ją wielu użytkowników i użytkowniczek. "Oczywiście że Zakopiańczycy się na to wszystko będą zgadzać...niestety wszystko dla pieniędzy" - podsumowali.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić