Użył aplikacji Chat GPT w Tatrach. Teraz ostrzega innych

Górska wycieczka szlakiem wytyczonym przez sztuczną inteligencję? Lepiej o tym zapomnieć. W Tatry z chatem GPT wyruszył dziennikarz "Gazety Wyborczej". "Wygląda na to, że wciąż nie ma to jak papierowa mapa w górach" - ocenia.

Tatry/ zdjęcie ilustracyjneTatry/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Jak relacjonuje dziennikarz, w okienko czatu wpisał zapytanie o kilka tras górskich w Tatrach. Specjalnie wybrał takie o zróżnicowanym stopniu trudności. Okazało się, że w żadnym wypadku innowacyjny system sztucznej inteligencji nie wskazał mu dobrej drogi.

Sztuczna inteligencja zmyśla nazwy niektórych miejsc, w każdą trasę chce wyruszać z Doliny Kościeliskiej, a z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów poleca dojechać... busikiem.

"Tylko którędy?" - zastanawia się dziennikarz i pokazuje jak chatGPT może nie wprawionych wędrowców wyprowadzić w pole, gdy ci zdecydują się skorzystać z jej porad wyruszając na podbój najwyższego szczytu Tatr, jakim jest Gerlach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowoczesny dom z bali z widokiem na Tatry. Koszty utrzymania zaskakują

Chat GPT nie informuje turystów, że trasa dostępna jest tylko z przewodnikiem i można wyruszyć w nią z konkretnego miejsca jakim jest schronisko o nazwie "Śląski dom". Proponuje za to bardzo trudny szlak z Doliny Pięciu Stawów na Słowacji albo jako popularną trasę sugeruje szlak zaczynający się w Dolinie Kościeliskiej.

Szlak zaczyna się w Kiry, a następnie prowadzi przez Dolinę Suchą na Schronisko PTTK Murowaniec. Stamtąd trasa prowadzi przez Gerlachovską Przełęcz i dalej na szczyt Gerlacha. Ta trasa jest również wymagająca i trwa około 10-12 godzin - czytam na chacie GPT

A wyraźnie zrezygnowany dziennikarz komentuje: " Historia tatrzańskiej turystyki nie zna takiego przypadku".

Takich pomyłek jest więcej, dlatego jak komentuje dla "Gazety Wyborczej" naczelnik GOPR, Jerzy Siodłak: nowinki techniczne w górach mogą być zgubne. I przestrzega nawet przed korzystaniem z map Google.

"W trudnym górskim terenie bez porządnej, przeznaczonej dla danego obszaru mapy możemy sobie nie poradzić" - mówi ekspert.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?