"Życie jest jedno". Sprawdzili, jak wakacje spędzają polscy duchowni

Za granicą z chłopakiem, na pielgrzymkach z młodzieżą lub w modnych egzotycznych krajach typu Tajlandia. Jak wygląda urlop na parafii i czemu zakonnicom nie wolno pływać w morzu, sprawdzili dziennikarze "Gazety Wyborczej".

zdjęcie ilustracyjnezdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © pixabay

Na pierwszy rzut oka wakacje księży nie różnią się zbytnio od tych planowanych przez osoby świeckie. Wielu duchownych przepytanych przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej" opowiada o wyjazdach na festiwale literackie lub do modnych egzotycznych krajów.

I choć szczególnie interesują ich dalekie kraje typu Tajlandia lub Australia, wielu księży planuje swój urlop bardziej zwyczajnie wykorzystując ten czas na wizyty w rodzinnym domu lub poświęcając na pielgrzymki z młodzieżą.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Na Rodos? Na Kretę? Co ty, już się tam nie lata. Na plaży nudy. Teraz się lata w egzotykę – do Tajlandii, Nowej Zelandii, Australii, Papui. Szkoda tego nie zobaczyć, życie jest jedno. W zeszłym roku byłem w Australii, dwa lata temu w Japonii, trzy – w Republice Południowej Afryki - opowiada jeden z duchownych cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niektórzy, tak jak opisywany w reportażu GW ksiądz Wojciech otwarcie mówią, że czas wolny wykorzystają na wspólny wyjazd z ukrywanym na co dzień partnerem.

"W tygodniu nie ma szansy gdzieś wyjechać, bo pracujemy, a w weekendy ja muszę być w kościele. Zostają tylko wakacje. Ale dopiero jak wyjadę za granicę, to czuję się swobodnie. Polska mnie krępuje" - tłumaczy.

Wielu duchownych poświęca czas starszym rodzicom i chętnie pomaga w domowym gospodarstwie. Niektórzy wolą go wykorzystać na rozwijanie swoich pasji i zainteresowań, tak jak cytowany w tekście Gazety Wyborczej, dominikanin, o. Tomasz. który czas wolny poświęca na jeżdżenie po festiwalach literackich.

Nie traktuję tego czasu jako urlopu, tylko zmieniam formę aktywności - tłumaczy.

Najgorzej mają jednak zakonnice. Siostry zakonne po plaży mogą przechadzać się tylko w habicie, a w morzu mogą zamoczyć tylko stopy. W góry, jak zeznaje jedna z sióstr ze Zgromadzenia Świętej Katarzyny, zakładają cienki, przewiewny habit.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?