Egzekucja w Afganistanie. Żołnierz zastrzelił cywila

Zwierzchnicy Australijskich Sił Zbrojnych byli zmuszeni wszcząć dochodzenie. Kamera zamontowana na hełmie jednego z żołnierzy zarejestrowała zdarzenia, które mogą stanowić podstawę do oskarżeń jego towarzysza broni o zbrodnie wojenne.

Obraz
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Ewelina Kolecka

Do zdarzenia doszło w maju 2012 roku Afganistanie. Na nagraniu zarejestrowano, jak żołnierz sił specjalnych celuje w głowę jednego z miejscowych mężczyzn. Afgańczyk leżał skulony na ziemi, kiedy otrzymał trzy strzały w głowę i klatkę piersiową.

Zastrzelenie mężczyzny miało miejsce kilka minut po tym, jak żołnierze dotarli do jego wioski. Nagranie z zajściem zostało dostarczone dziennikarzom programu "Four Corners" telewizji ABC, którzy nagłośnili sprawę.

Kim był Agfańczyk zastrzelony przez australijskiego żołnierza?

Nagranie przedstawiono Bradenowi Chapmanowi. To żołnierz, który w 2012 roku służył w jednostce specjalnej z żołnierzem celującym do cywila.

Zobacz też: Buddyjski Afganistan. Historia, którą talibowie chcieli wymazać

Chapman nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Po obejrzeniu filmu przyznał w rozmowie z "Four Corners", że jego towarzysz broni dopuścił się "zwykłej egzekucji" na Afgańczyku.

To naprawdę była zwykła egzekucja. Wszystko sprowadza się do tego, że żołnierz nacisnął na spust – oświadczył Braden Chapman w rozmowie z "Four Corners".

Udało się ustalić tożsamość zastrzelonego cywila. Jak podaje abc.net, nazywał się Tata Mohammad i miał niespełna 26 lat.

Dziennikarze dotarli do ojca zmarłego, Abdula Malika. Okazało się, że mężczyzna był żonaty i miał dwie córki. Na wniosek starszyzny plemiennej zabójstwo 26-latka zostało zbadane przez przedstawicieli Australijskich Sił Zbrojnych. Jednak ustalenia śledczych i zeznania świadków są sprzeczne z tym, co widać na nagraniu – zgodnie z oficjalną wersją Tata Mohammad został zastrzelony przez żołnierz z kilkudziesięciu metrów w ramach samoobrony.

Żołnierz z nagrania nadal pełni służbę wojskową. Generalny Inspektor Australijskich Sił Obronnych wydał oświadczenie dla mediów. Obiecał sprawdzić, czy "plotki i zarzuty" na temat zbrodni wojennych, jakich mieli dopuścić się członkowie jednostki specjalnej, znajdują uzasadnienie w rzeczywistości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje