Chciała sprzedać buty na Vinted. Takiej wiadomości się nie spodziewała

Niektórzy internauci mają chyba problem z odróżnieniem portali internetowych czy popularnych aplikacji. Przekonała się o tym użytkowniczka platformy Vinted, która chciała sprzedać zalegające w szafie buty. 30-latka nie spodziewała się, że najbardziej zainteresowany butami będzie... mężczyzna. Bynajmniej nie dlatego, że chciał je kupić.

Vintedzianki skarżą się na nieprzyzwoite wiadomości od użytkownikówVintedzianki skarżą się na nieprzyzwoite wiadomości od użytkowników
Źródło zdjęć: © Pixabay | uwekern

Vinted to popularna w Polsce platforma do sprzedaży ubrań (i innych produktów) przez internet. Użytkownicy mogą wystawiać na sprzedaż własne przedmioty i kupować odzież ''z drugiej ręki''. Z ostatnich dostępnych danych wynika, że z Vinted korzysta prawie 7 milionów Polaków.

O wirtualnym second handzie można powiedzieć wiele dobrego. Niestety, jest to także platforma, która przyciąga oszustów i osoby, wykorzystujące Vinted do własnych celów. A te bywają różne...

Okazuje się, że Vinted to pole do popisu dla cwaniaków, ale i... fetyszystów. ''Fakt'' opisuje historię pewnej 30-latki, która próbowała sprzedać nieużywane od dawna buty do pole dance. W skrzynce odbiorczej użytkowniczki Vinted szybko znalazła się wiadomość od zainteresowanego butami... mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Babciowe" czy "czternastka"? Oto co sądzą emeryci

Chciała sprzedać buty na Vinted. Zaskakująca wiadomość od mężczyzny

Internauta skomplementował buty i nazwał je ''bajecznymi'' oraz ''obłędnymi''. Dopytywał też o szczegóły. Chciał poznać długość wkładki, dopytywał, czy "buciki były noszone", a w końcu poprosił o dodatkowe zdjęcie - chciał wiedzieć, jak buty "prezentują się na nóżce".

Ostatecznie - jak można się domyślać - do transakcji nie doszło. Gdy kobieta w odpowiedzi wysłała mężczyźnie zdjęcie ze sklepu, rozmowa się zakończyła.

Podobnych przypadków jest znacznie więcej. 25-letnia Aleksandra ma 176 cm wzrostu i nosi obuwie w rozmiarze 40. Od niej również pewien mężczyzna próbować pozyskać dodatkowe fotografie. Okazało się jednak, że nie zależało mu na sprzedawanych butach, a... zdjęciach ''stópek'', bo ''lubił duże kobiece stopy''.

Podobna historia przydarzyła się pani Magdalenie z Wrocławia. 33-latka nosi buty w rzadko spotykanym przez kobiety rozmiarze 42. Wzbudziło to zainteresowanie pewnego internauty.

Zaczął do mnie wypisać, że skoro wystawiam takie buty, to znaczy, że muszę mieć większą stopę, a on takie ubóstwia. Pytał, czy wysłałabym mu zdjęcia nóg. Prosił też o filmiki, żebym pokazała, jak chodzę na boso" — relacjonuje w rozmowie z "Faktem".
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos