Dość wyzysku polskiego pracownika. Chcą krótszego tygodnia pracy
"Czasy dzikiego kapitalizmu się skończyły" – grzmi Adrian Zandberg z Razem. Poseł zapowiedział złożenie projektu dotyczącego skrócenia tygodnia pracy o pięć godzin. Zdaniem polityka pracodawców stać na to, żeby płacić tyle samo, za mniej godzin pracy w tygodniu.
Czy powinniśmy skrócić tydzień pracy? Choć pomysł ten wielu osobom, w szczególności przedsiębiorcom, się nie podoba, to jest już realizowany w krajach UE. Adrian Zandberg zapowiedział, że złoży projekt dotyczący skrócenia dnia pracy do siedmiu godzin dziennie - informuje dziennik "Fakt".
Popularny polityk partii Razem jest zdania, że pracodawców stać na to, żeby płacić swoim pracownikom to samo wynagrodzenie, ale za pięć godzin pracy tygodniowo mniej. Adrian Zandberg powołuje się na doświadczenia z Danii i Islandii, gdzie skrócono tygodniowy czas pracy do 37 godzin.
Oszustwa na Aliexpress. UOKiK zapowiada zmiany
Polityk powiedział "Faktowi", że pracownicy są wtedy wydajniejsi, popełniają mnie błędów, a pracodawcy również zauważają same korzyści z tego rozwiązania. Krótszy, bo zaledwie 35-godzinny, jest też tydzień pracy we Francji.
Praca w Polsce. 35 godzin tygodniowo wystarczy?
"Fakt" zapytał o tę sprawę Polaków. Jak się okazuje, część uważa, że nie jest to dobry pomysł. Czasami pracownicy stają po stronie swoich szefów. W Polsce wciąż pokutuje podejście, że tylko ciężka praca ponad siły może przynieść korzyści. Tymczasem Adrian Zadnberg zauważa, że "czasy dzikiego kapitalizmu już się skończyły".