Dwa statki stoją w Rotterdamie niemal od roku. Załoga nie może zejść na ląd

Już jedenaście miesięcy dwa tankowce cumują w porcie w Rotterdamie. Statki są przykute łańcuchami, a ich załoga nie może zejść na ląd. W przeciwnym wypadku zostaną aresztowani.

Rotterdam. Dwa statki są przykute łańcuchami. Załoga nie może zejść na ląd, gdyż zostanie aresztowana.Rotterdam. Dwa statki są przykute łańcuchami. Załoga nie może zejść na ląd, gdyż zostanie aresztowana (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Unsplash.com | Dimitry Anikin
oprac.  KRO

Załoga zablokowanych tankowców nie może zejść na ląd. Na statkach przebywają Gruzini i Rosjanie - informuje dziennik "Algemeen Dagblad".

Jak przekonują sami zainteresowani, stali się oni "zakładnikami władz portu w Rotterdamie". Gazeta podaje, że zatrudnieni na dwóch statkach mieli wrócić do swoich krajów 8 lipca.

Dziennikarze relacjonują, że wszystko już było przygotowane na ich powrót. Opłacono m.in. bilety lotnicze, zamówiono taksówki, a walizki załogi czekały na nabrzeżu. Ostatecznie z akcji nic nie wyszło.

Polski Ład. Wzrosną podatki, wzrosną ceny. Ekonomista broni tego pomysłu

Feralnego dnia jednak usłyszeli, że mają pozostać na pokładach tankowców. Na płycie portu pojawił się jego kapitan, który ogłosił, że członkom załogi nie wolno zejść na ląd. Jeżeli opuszczą statek, to zostaną aresztowani.

- Nie może być tak, że w porcie, w pobliżu dzielnicy mieszkalnej, znajdują się dwa bezzałogowe tankowce - wyjaśnia rzecznik portu Tie Schellekens. - Zrobiliśmy wystarczająco dużo dla załóg. Dostarczyliśmy dodatkowe paliwo, aby generatory nie uległy awarii, a na pokładzie była moc. Dostarczono też karty telefoniczne, aby mężczyźni mogli dzwonić do domu - dodaje rzecznik.

Władze portu stawiają sprawę jasno: załoga będzie mogła opuścić pokład, jeżeli pojawi się zastępstwo. Armator musi zapewnić w obu tankowcach kapitana, starszego oficera, dwóch inżynierów i trzech marynarzy. Jak przekonuje Tie Schellekens, kwestie bezpieczeństwa są "priorytetem" zarządu portu.

- Myślałem, że prawa człowieka są w Holandii w porządku - powiedział gazecie kapitan Walerij Pawluk, odpowiedzialny za jeden z tankowców. - Jeden z marynarzy grozi samobójstwem, nie ma pieniędzy na pensje - dodaje.

A dlaczego w ogóle tankowce są zablokowane? Według informacji "Algemeen Dagblad" zarządzający firmą zniknął z pieniędzmi i pozostawił niezapłacone rachunki. Toczy się w tej historii kilka spraw sądowych w Londynie. A w efekcie statki stoją zablokowane w porcie w Rotterdamie.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka