Tego się nie spodziewała. Samozbiory trwały jeden dzień. "10 ton"

- Chcieliśmy się ratować. Nie mogliśmy patrzeć, jak gniją warzywa - mówi o2.pl Karolina Pyda, rolniczka z Lubelszczyzny. Z mężem zorganizowali samozbiory. W efekcie sprzedano ok. 10 ton papryki, tonę pomidorów i nieco mniej cebuli oraz buraków. Wszystko w ciągu jednego dnia.

Samozbiory zakończone w ciągu jednego dnia.Samozbiory zakończone w ciągu jednego dnia.
Źródło zdjęć: © Facebook
Mateusz Kaluga

- Jestem w ogromnym szoku. Siła internetu jest naprawdę wielka. Przyjeżdżały do nas setki osób o dobrych sercach. Nie spodziewałam się tego - mówi o2.pl Karolina Pyda, rolniczka z gminy Jastków na Lubelszczyźnie.

Jak przekonuje, na polu o powierzchni dwóch hektarów małżeństwo sadzi różnego rodzaju warzywa. To papryka, pomidory, buraki i cebula. Do tej pory rodzina współpracowała z 4-5 przetwórniami, które odbierały towar. W tym roku jednak żadna firma nie była zainteresowana. Nasza rozmówczyni przekonuje, że w przypadku papryki sporym problemem dla polskiego rolnika jest import.

Chcieliśmy się ratować. Nie mogliśmy patrzeć, jak gniją warzywa. To był przykry widok, a to przecież nasza całoroczna praca. Zainwestowaliśmy w same sadzonki 30 tys. zł - dodaje w rozmowie z o2.pl Karolina Pyda.

Biedronka rozpycha się na Słowacji. Czy jest taniej niż w Polsce? Sprawdzamy

Samozbiory zakończone w jeden dzień. 2 zł za kg

Dlatego małżeństwo zaprosiło na samozbiory. Cena to 2 zł za kilogram. - Sprzedaliśmy ok. 10 ton papryki, tonę pomidorów, plus buraki i cebulę, ale znacznie mniej. Chcieliśmy pokazać ludziom, że warto brać od rolnika. W sklepie te warzywa kosztują nawet 10 zł za kg - przekonuje Pyda.

Samozbiory zakończono szybciej niż zakładano. Miały potrwać w dniach 8-11 października. Zakończyły się w jeden dzień. Już w środę wieczorem Karolina Pyda ogłosiła koniec. Sprzedano wszystkie warzywa, które nadawały się do wydania. Na polu zostały m.in. przemarznięte warzywa. Część zebranych pieniędzy z samozbiorów małżeństwo Pydów przekaże na hospicjum dla dzieci w Lublinie.

Małżeństwo rolników z Lubelszczyzny w przyszłym roku paprykę zamierza sadzić na handel detaliczny, a nie przemysłowy. - Chcemy odpocząć. Jestem z mężem od 8 lat. Z roku na rok w rolnictwie jest źle. W tamtym roku było kiepsko, a teraz jeszcze gorzej - kończy Pyda.

Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 11.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 11.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niesie się nagranie z Warszawy. "Bardzo dobry tajniak"
Niesie się nagranie z Warszawy. "Bardzo dobry tajniak"
Miał zamieniać papier w dolary. Rosjanie dali się nabrać. Jest wyrok
Miał zamieniać papier w dolary. Rosjanie dali się nabrać. Jest wyrok
To była kula włosów. Odkrycie w żołądku 10-latki z Indii
To była kula włosów. Odkrycie w żołądku 10-latki z Indii
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Zwiększa ryzyko raka. Ponad połowa Amerykanów o tym nie wie
Zwiększa ryzyko raka. Ponad połowa Amerykanów o tym nie wie
Litwa stawia na bezpieczeństwo. Oto co zamierza nowy minister obrony
Litwa stawia na bezpieczeństwo. Oto co zamierza nowy minister obrony
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji