Tyle kosztują pierogi na krakowskim festiwalu. "Rozbój w biały dzień"
W Krakowie trwa Festiwal Pierogów na Małym Rynku. To już XX edycja tłumnie odwiedzanego wydarzenia kulinarnego. W tym roku jednak wiele osób, nawet najbardziej zagorzali fani mącznej potrawy, postanowiło odpuścić sobie zwiedzanie kramów z pierogami. Powodem są astronomiczne ceny.
Fani pierogów, których w Polsce z pewnością nie brakuje, powinni być w siódmym niebie. W czwartek 11 sierpnia w Krakowie rozpoczęła się cykliczna impreza kulinarna poświęcona właśnie tej tradycyjnej polskiej potrawie. Festiwal Pierogów na Małym Rynku od lat przyciąga pierogożerców.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
To już XX edycja wyjątkowego kulinarnego wydarzenia. Do niedzieli 15 sierpnia na miłośników mącznej potrawy czeka aż 12 wystawców, oferujących rozmaite wersje pierogów - na słodko i słono, klasycznych i nieco unowocześnionych. Można zjeść zarówno pierogi z kapustą i grzybami, jak i kieszonki faszerowane ciasteczkami Oreo.
Cena pierogów na krakowskim festiwalu. "Rozbój w biały dzień"
Co roku wydarzenie jest tłumnie odwiedzane przez okolicznych łakomczuchów, miejscowych smakoszy czy zaciekawionych turystów. W tym roku jednak, mimo licznych kramów kuszących bogactwem pyszności, impreza spotkała się z krytyką. Niestety, drożyzna dotarła i tutaj.
Wierni fani festiwalu, którzy uczestniczą w imprezie każdego roku, szczególnie wyraźnie dostrzegają wzrost cen. Krakowianie jednoznacznie stwierdzają, że tak drogo jeszcze nie było. Obecnie za jednego pieroga na każdym ze stoisk trzeba zapłacić 4 zł.
Co roku wraz z rodziną przychodzimy na festiwal pierogów, bo jesteśmy ich prawdziwymi smakoszami. (...) W tym roku degustujemy jednak znacznie skromniej. Przed rokiem było już drogo, kiedy za jedną sztukę trzeba było zapłacić 3 zł. Teraz 4 zł za pieroga to szaleństwo - powiedziała spotkana na festiwalu pani Monika w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Cena maleje nieco przy zakupie większej ilości mącznych wyrobów. Za 5 pierogów zapłacimy na Małym Rynku 17,50 zł, a za 10 sztuk - 30 zł. Dopłacić trzeba za dodatki. Jeden ogórek kiszony kosztuje na stoiskach 2 zł. Na tyle samo wyceniono pikle.
Oburzenie cenami na kulinarnej imprezie widać także w sieci. Pod postem dotyczącym wydarzenia, który został opublikowany na oficjalnym profilu Krakowa na Facebooku, posypały się krytyczne komentarze. Wielu internautów pisze, że w obliczu panującej na kramach drożyzny zamierza zrezygnować z imprezy.
Pamiętam, jak byłem ostatni raz, ale to kilka lat temu. Były po 1 zł - napisał jeden z internautów.
Cena 4 zł za pieroga. A co to, pierogi Magdy Gessler? Miałem jechać, ale jak takie ceny, to daję sobie spokój - skomentowała inna osoba.
4 zł za sztukę to rozbój w biały dzień - skwitował kolejny użytkownik Facebooka.