Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

La Tomatina 2017: Absolutne szaleństwo. Całe miasto w czerwieni po niecodziennej bitwie

14
1/6

Wielka bitwa

Wielka bitwa
(PAP/EPA, Miguel Angel Polo)
0
0

Hiszpańska miejscowość Buñol dosłownie spłynęła pomidorami. Jej mieszkańcy nie oszaleli, tylko dali wyraz wieloletniej tradycji bitwy La Tomatina, która do leżącej w prowincji Walencja miejscowości, przyciąga tysiące turystów z całego świata.

2/6

Rzucać każdy może

0
0

Wykorzystywane w bitwie pomidory są hodowane specjalnie na tą okazję. To odmiana o niezbyt bogatym smaku, tańsza od królujących na hiszpańskich stołach. Są też bardzo miękkie. Ciężarówki wypełnione czerwoną "amunicją" czekają w centrum miasta już w przeddzień La Tomatiny. Również wtedy budynki osłania się plandekami, by ich nie pobrudzić.

3/6

Bogata historia

0
0

Co roku w bitwie udział bierze ok. 30 tys. osób. Jej historia sięga 1945 r. Wtedy to na głównym placu miasta starły się dwie grupy młodzieży, które w swoich przepychankach wykorzystały warzywa leżące na pobliskich straganach. Walki powtarzały się co roku, aż do 1957, gdy władze miasta uznały La Tomatinę za część corocznej miejskiej fiesty.

4/6

Nic nie kosztuje

0
0

Od 1980 r. władze Buñol opłacają dostawy pomidorów na bitwę. Ta zawsze odbywa się w ostatnią środę sierpnia. Co roku ilość pomidorów się zwiększa, wraz z liczbą przybywających na nią turystów.

5/6

Co roku to samo

0
0

Bitwa od lat zaczyna się ok. godziny 10. Trwa równo godzinę. Rozpoczyna się i kończy armatnią salwą. Później w mieście następuje wielkie sprzątanie. Uczestnicy myją się pod specjalnie zamontowanymi miejskimi prysznicami, a strażacy spłukują hektolitrami wody ulice pełne pomidorów.

6/6

Łamane zakazy

0
0

Choć jest to stanowczo zakazane, wielu uczestników zrywa innym koszulki. Dlatego setki ludzi wracają z La Tomatiny bez koszulek. Płeć nie gra tu roli.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić