24-latka postrzelona w Rzeszowie. Sąsiedzi zabrali głos

W piątek 15 lipca rozegrały się dramatyczne chwile w jednym z bloków w Rzeszowie. 24-letnia kobieta została postrzelona, gdy próbowała się dostać do własnego mieszkania. Ogień otworzył jeden z najemców. Co o lokatorach mówią mieszkańcy bloku?

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Policja

Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie, około godz. 17:00 w Rzeszowie. 24-latka próbowała wejść do swojego mieszkania wraz z rodzicami. Miała się tam spotkać z lokatorami i odebrać klucze, bo skończyła im się umowa najmu.

Jeden z najemców otworzył ogień

Gdy młoda kobieta otworzyła drzwi wejściowe, jeden z najemców otworzył ogień. Kule trafiły w jej przedramię i brzuch. 24-latka trafiła do szpitala.

To był jeden strzał, a potem przeraźliwy krzyk: "Policja! Policja!" - relacjonuje mieszkaniec bloku, gdzie doszło do zdarzenia w rozmowie z "Faktem".

Ślady krwi poszkodowanej były na kilku piętrach klatki schodowej bloku. - Ranną dziewczynę znosili ratownicy. To, co widzimy na klatce, świadczy o tym, że musiała stracić mnóstwo krwi. Kiedy ją wsadzali do karetki, była jeszcze przytomna. Towarzyszył jej ojciec. Był cały załzawiony, bardzo kaszlał. Jego ponoć napastnicy potraktowali gazem - powiedział jeden z mieszkańców bloku w rozmowie z "Faktem".

W pierwszej chwili sąsiedzi myśleli, że to dzieci na osiedlu bawią się petardami.

Nie było wcześniej odgłosów awantury. Tylko te odgłosy. Myślałem, że to dzieciaki dla zabawy odpaliły petardę. Potem ci dwaj najemcy wyszli na klatkę i usiedli pod moimi drzwiami. Czekali, aż zajmie się nimi policja. Wyprowadzono ich skutych kajdankami. Na miejscu pojawiło się jeszcze dwóch ich znajomych, których zabrała Straż Graniczna - tłumaczy inny lokator bloku.

Z relacji mieszkańców wynika, że mieszkanie 24-latki wynajmowali rosyjskojęzyczni cudzoziemcy. - Nie znamy ich. Rzadko się pojawiali. Z nikim nie rozmawiali - mówią sąsiedzi.

Policja zatrzymała dwóch 24-latków, którzy przebywali w mieszkaniu. Sprawą zajęła się prokuratura.

Gwiazdy korzystają z wakacji. Wypoczywają na rajskich plażach

Wybrane dla Ciebie
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry