77-latek poszedł na grzyby. Tragiczny finał poszukiwań
Tragiczne zdarzenie w lesie w Siedliskach. Służby odnalazły ciało zaginionego 77-latka. Mężczyzna wybrał się na grzyby. Gdy długo nie wracał i nie kontaktował się z nikim, bliscy zgłosili zaginięcie.
W środę (1 października) około 9:00 77-latek wyszedł do lasu w Siedliskach. Od południa rodzina nie mogła się z nim skontaktować. Właśnie dlatego zgłoszono zaginięcie.
Służby niezwłocznie rozpoczęły poszukiwania. W akcję zaangażowani byli policjanci, strażacy oraz inne osoby.
Przeczesywano tereny leśne, w tym okolice akwenu Polskiego Związku Wędkarskiego w Siedliskach - relacjonuje serwis naszraciborz.pl.
Nagranie rozpaliło sieć. Warszawska policja w akcji. "Boją się"
77-latek nie żyje
Około godz. 17:00 pojawiły się informacje o zakończeniu akcji. Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu, mł. asp. Joanna Wiśniewska przekazała w rozmowie z naszraciborz.pl, że znaleziono ciało 77-latka.
Na miejscu czynności prowadzili policjanci pod nadzorem prokuratora. Wykluczono udział osób trzecich. Ciało zostało przekazane rodzinie - donosi wspomniany serwis.
Nie ujawniono, co doprowadziło do tej tragedii i co było bezpośrednią przyczyną śmierci starszego mężczyzny.