Azerbejdżan atakuje Górski Karabach. Armenia pokazuje skutki ostrzału

Eskalacja konfliktu w rejonie Górskiego Karabachu. Azerbejdżan zaatakował sporne terytorium we wtorek (19.09), usprawiedliwiając to walką z terroryzmem. Armeńskie media pokazały skutki ostrzału Stepanakertu, największego miasta w regionie.

Armeńskie media pokazują jak silny był atak wojsk Azerbejdżanu na Górski KarabachArmeńskie media pokazują jak silny był atak wojsk Azerbejdżanu na Górski Karabach
Źródło zdjęć: © Twitter
Marcin Lewicki

Przypomnijmy, że Górski Karabach to separatystyczna i nieuznawana przez społeczność międzynarodową republika, która jest punktem spornym między Armenią i Azerbejdżanem. Obydwa kraje od lat toczą spór o ten teren. Oficjalnie rejon leży w granicach administracyjnych Azerbejdżanu.

Jeszcze w czerwcu wydawało się, że spór trwający od 1917 roku uda się zakończyć. W rozwiązanie konfliktu, który pochłonął setki tysięcy ofiar, zaangażowali się między innymi przedstawiciele ONZ, a obydwie strony wyraziły wolę ostatecznego rozwiązania sprawy Górskiego Karabachu.

Kruchy pokój zakończony przez działania Azerbejdżanu

We wtorkowe przedpołudnie sytuacja wróciła jednak do punktu wyjścia. Rząd w Baku ogłosił, że rozpoczyna "operację antyterrorystyczną" w regionie separatystycznej republiki. Doszło do ostrzelania stolicy Górskiego Karabachu, miasta Stepanakert.

Media z Armenii (główny odsetek mieszkańców regionu to właśnie Ormianie) pokazują skalę zniszczeń, którą spowodowały wybuchy Azerskich pocisków.

Na opublikowanych w mediach społecznościowych nagraniach widać między innymi zniszczone samochody, zdewastowane budynki i wszechobecny gruz.

Nie wiadomo jak będzie wyglądać dalsza eskalacja konfliktu. Armenia z jednej strony dalej podtrzymuje chęć podpisania porozumienia pokojowego, a z drugiej ormiańscy politycy apelują o interwencję rosyjskich sił zbrojnych, które są obecne na miejscu.

Reuters podaje z kolei, że rząd w Azerbejdżanie podjął "działania antyterrorystyczne" i chce "przywrócenia porządku konstytucyjnego" oraz "wyparcia sił zbrojnych Armenii z terytorium swojego kraju".

Wybrane dla Ciebie

Nie poleciał do Barcelony. 37-latek powiedział do obsługi lotniska takie zdanie
Nie poleciał do Barcelony. 37-latek powiedział do obsługi lotniska takie zdanie
To nie fotomontaż. Zdjęcie z lasu. "Co tutaj zaszło?"
To nie fotomontaż. Zdjęcie z lasu. "Co tutaj zaszło?"
Poznań w żałobie. Nie żyje prof. Rafał Zapała
Poznań w żałobie. Nie żyje prof. Rafał Zapała
Litwini mają raj w Polsce. "Nieodkryte zakątki" nad Bałtykiem
Litwini mają raj w Polsce. "Nieodkryte zakątki" nad Bałtykiem
Zrobiła to przy swojej córce. Połasiła się na torebkę
Zrobiła to przy swojej córce. Połasiła się na torebkę
"Rozwalił system". Odkrycie wywołało ogromne poruszenie
"Rozwalił system". Odkrycie wywołało ogromne poruszenie
Stan zdrowia Trumpa. Lekarze zabrali głos
Stan zdrowia Trumpa. Lekarze zabrali głos
Jest przekonany, że znalazł "złoty pociąg". Ujawnia szczegóły
Jest przekonany, że znalazł "złoty pociąg". Ujawnia szczegóły
Zamówiła telefon. Otworzyła paczkę, po czym od razu poszła na policję
Zamówiła telefon. Otworzyła paczkę, po czym od razu poszła na policję
Wpadka w TVP Info. Prezenterka pomyliła imię Jana Urbana
Wpadka w TVP Info. Prezenterka pomyliła imię Jana Urbana
Towarzystwo Królewskie chce rezygnacji Muska. Jest specjalny apel
Towarzystwo Królewskie chce rezygnacji Muska. Jest specjalny apel
Agresja wobec lekarki w Częstochowie. Akt oskarżenia dla 29-latka
Agresja wobec lekarki w Częstochowie. Akt oskarżenia dla 29-latka