Bieszczady. Odnaleziono ludzkie szczątki. Obok leżał australijski dokument

Pracownicy remontujący bieszczadzkie schronisko Chatka Puchatka przy jednym ze szlaków odnaleźli ludzkie szczątki. Nieopodal śledczy znaleźli też prawo jazdy wystawione w Australii, należące do 79-letniego mężczyzny. Według jednej z hipotez zmarłym mógł być działacz "Solidarności".

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pixabay

Jak podaje "Gazeta Wyborcza" 31 sierpnia pracownicy remontujący schronisko Chatka Puchatka w Bieszczadach, odnaleźli w pobliżu szlaku prowadzącego na Połoninę Wetlińską w Bieszczadzkim Parku Narodowym ludzkie szczątki.

Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim

Wszystko wskazuje na to, że ciało leżało w lesie od dłuższego czasu. Zostało prawdopodobnie rozszarpane przez dzikie zwierzęta. Szczątki były w tak złym stanie, że pracujący na miejscu śledczy nie byli w stanie określić płci zmarłej osoby - pisze Gazeta Wyborcza.

Śledztwo przejęła Prokuratura Rejonowa w Lesku. Szczątki zostały zabezpieczone i przekazane do zakładu medycyny sądowej w Krakowie. Badania wykażą teraz, jaka była przyczyna śmierci osoby. Śledczy mają już jednak pewne hipotezy co do jej tożsamości.

Czy to szczątki działacza "Solidarności"?

Trop wziął się dzięki znalezionemu nieopodal dokumentowi. Było to prawo jazdy wydane w Australii należące do 79-latka z woj. śląskiego. W ten sposób nawiązano kontakt z byłą żoną mężczyzny, która od lat nie miała z nim kontaktu. Ich dzieci mieszkają w Australii. To od nich prokuratura planuje pobrać materiał genetyczny.

Wyborcza informuje że śledczy dotarli do jednego świadka, który utrzymuje, że przed rokiem w okolicach miejscowości Wołosate widział mężczyznę, który jest podobny do tego ze zdjęcia w dowodzie osobistym. Przy szczątkach znaleziono także zegarek z ręcznie nakręcanym mechanizmem, który miał zatrzymać się w listopadzie ubiegłego roku.

Tymczasem lokalny portal SuperNowości24 pisze, że zmarły mógł być opozycjonistą w czasach PRL oraz wysoko postawionym działaczem "Solidarności" w regionie. Mężczyzna miał być w latach 80. internowany w Nowym Łupkowie (pow. sanocki), a po uwolnieniu wyemigrować na Antypody.

Wybrane dla Ciebie
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
"Pokręcona sosna". Niezwykłe zdjęcie z lasu
"Pokręcona sosna". Niezwykłe zdjęcie z lasu