Brutalne pobicie w Krakowie. "Tata walczy o życie". Policja komentuje
Pani Magdalena z Krakowa wrzuciła post ze zdjęciami mężczyzny, który miał 6 września brutalnie pobić jej ojca. Do zdarzenia doszło przy ul. Ćwiklińskiej na Bieżanowie. - Przyjęliśmy zawiadomienie. Prowadzimy czynności w tej sprawie - przekazał rzecznik prasowy KMP Kraków kom. Piotr Szpiech.
Pani Magdalena zamieściła w sieci zdjęcia mężczyzny, który miał brutalnie pobić jej ojca. Z relacji kobiety wynika, że do zdarzenia doszło w piątek (6 września) około godziny 9.15.
Przy ulicy Ćwiklińskiej, obok sklepu Żabka, został skatowany mój tata. Jeżeli ktoś z państwa poznaje, to bardzo proszę o informację, ewentualnie na komisariat policji w Bieżanowie. Będziemy wdzięczni za pomoc. Tata walczy o życie w szpitalu - napisała zrozpaczona kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakaz palenia przy dzieciach. Mieszkańcy Podlasia nie mają złudzeń
Jej post udostępniło kilkaset osób na Facebooku. Znajdują się tam zdjęcia mężczyzny poszukiwanego z związku ze sprawą. To brunet w czarnej koszulce i czarnych spodenkach, z torbą tego samego koloru.
Pobicie w Krakowie. Policja szuka sprawcy
Kom. Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie poinformował nas, że sprawa została zgłoszona i trwa poszukiwanie sprawcy.
Komisariat VI Policji w Krakowie przyjął zawiadomienie w tej sprawie. Prowadzimy postępowanie ukierunkowane na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jest to jednak dopiero początkowa kwalifikacja czynu. Śledczy prowadzą działania i czynności operacyjne w tej sprawie - mówi w rozmowie z o2.pl.
Policja nie podaje szczegółowych informacji na temat poszukiwań sprawcy. Nie wiadomo także, w jakim stanie jest poszkodowany mężczyzna.
To kolejna bulwersująca sprawa pobicia w ostatnich dniach. W Słupsku grupa nastolatków pastwiła się nad swoim rówieśnikiem. Sprawcy zostali schwytani przez mundurowych, a o ich losie zdecyduje sąd. Z kolei w Śremie grupa obcokrajowców skatowała dwóch mężczyzn. Zatrzymano pięciu sprawców - obywatela Argentyny i czterech Kolumbijczyków. Usłyszeli już zarzuty. Poszkodowani przebywają w szpitalu.
Więcej na ten temat: Horror na oczach Polaków. Zakaz. Obcokrajowcy stąd nie wyjadą