Bunt na Krymie. Po mieście rozeszły się plotki

Mieszkańcy Jałty na okupowanym przez Rosję Krymie zablokowali ulicę przed komisariatem policji. Sprzeciwili się w ten sposób wyjściu na wolność rosyjskiego żołnierza, który jest podejrzany o zabójstwo. Zdaniem miejscowych, wojskowy jest "uprzywilejowany".

Miejscowi protestują przeciwko decyzji policji Miejscowi protestują przeciwko decyzji policji
Źródło zdjęć: © Telegram

Do tragedii doszło we wtorek 6 września wieczorem w Jałcie, na okupowanym Krymie. Podczas bójki jeden z młodych mężczyzn otrzymał ponad 30 ran kłutych. Został przewieziony do szpitala, ale nie udało się go uratować. Tam lekarze stwierdzili jego zgon.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Policja wypuściła z aresztu podejrzanego

Tzw. śledczy ustalili, że do kłótni doszło podczas libacji alkoholowej. Okazało się, że zmarłym jest 34-letni mieszkaniec Jałty Siergiej Suchow. "Policja" zatrzymała pod zarzutem morderstwa dwóch mężczyzn, ale szybko okazało się, że po krótkim czasie wyszli z aresztu.

Opozycyjny portal "Chartija-97" podaje, że jednym z podejrzanych jest Władimir Kikowec. Drugi zaś to Kirił Gontarenko - był jednym z uczestników prorosyjskich wieców separatystycznych w 2014 roku o nazwie "Krymska wiosna".

Wówczas brał udział w aneksji półwyspu jako przedstawiciel tzw. samoobrony Krymu i został nawet nagrodzony przez tzw. burmistrz Jałty Janinę Pawłenko. Ponadto dane Gontarenka są dostępne na stronie "Myrotworec" - jest to ukraińska organizacja pozarządowa badająca przejawy zbrodni przeciwko podstawom bezpieczeństwa narodowego, pokoju, bezpieczeństwa ludzi oraz międzynarodowego prawa i porządku.

Po mieście natychmiast rozeszły się plotki o tym, że ​​"ktoś ważny" zadzwonił do śledczych i rzekomo kazał im wypuścić podejrzanych, jeżeli nie chcą stracić stanowisk. To oburzyło ludzi. Kilkaset niezadowolonych mieszkańców zebrało się pod budynkiem policji w Jałcie.

Bunt mieszkańców w Jałcie

Mieszkańcy zablokowali ulicę i wejście na komisariat. W sumie w proteście wieczorem w środę brało udział kilkaset osób. Lokalne kanały na Telegramie piszą, że policja Krymu wzywała tłum do rozejścia się.

Brał udział w aneksji Krymu

Putin nie jest chory? Generał o "grze" dyktatora z Kremla
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody