"Chamskie". Tak zachował się kierowca skody. Burza w sieci
Profil "Artyści Drogowi" udostępnił nagranie ze Szczecina. Widać na nim, jak kierowca skody wjechał na miejsce do parkowania, choć już inny pojazd cofał tyłem, by je zająć. Internauci mają jednak podzielone zdania.
"Chamskie wepchnięcie się na miejsce parkingowe pod galerią w wykonaniu kierowcy Skody" - tak opisuje nagranie profil "Artyści Drogowi".
Sytuacja wydarzyła się w Szczecinie. Jak możemy zobaczyć na nagraniu, kierowca opla chciał zaparkować na jednym z wolnych miejsc na parkingu. Auto ustawiło się w taki sposób, aby wjechać tyłem. Kierowca włączył "migacz" i zaczął wykonywać manewr.
Kierowca bmw potrącił 70-latkę. Wszystko nagrał monitoring
W tym czasie pojawił się kierowca skody. Na kolejnych fragmentach nagrania widzimy, że osoba kierująca pojazdem bezczelnie wjeżdża na wolne miejsce, na którym miał zaparkować opel. Kierowcy drugiego z aut nie pozostało nic innego, jak odjechać poszukać szczęścia w innym miejscu.
Nagranie ze Szczecina. Ludzie komentują
Co ciekawe, głosy internautów w tej sprawie są podzielone. Zwracają uwagę, że opel jechał na światłach awaryjnych. Dodatkowo tuż obok znajdowało się drugie miejsce.
"Skoda nic nie winna, czy kierowca że Skody ma być jasnowidzem, że ktoś chce nieumiejętnie wjechać na miejsce parkingowe" - zastanawia się pan Daniel.
"Z naszej perspektywy kierowca Skody to burak jednak ten, kto tam był, ten wie, że droga nagrywającego jest jednokierunkowa. Gość w skodzie zapewne zobaczył wolne miejsce, spojrzał w prawo, uznał, że w lewo nie musi bo jednokierunkowa, z resztą i tak tam stoi słup to mógł opel schować się za słupem, a skodziarz chciał szybko zająć miejsce. Widząc, że nagrywający stoi mógł zinterpretować to jako "wpuszcza mnie". Tutaj jest klasyczna nadinterpretacja przez obserwatorów bez znajomości tego miejsca. Nie bronię skodziarza, ani nie hejtuje Opla. Zwykłe nieporozumienie stron, to tutaj widzę. Dodam tylko jeszcze, że Skoda zajęła jedno miejsce, a drugie pozostało wolne więc wszystko ok, wilk syty i owca cała - analizuje pan Andrzej.