Chciał zdezynfekować ręce. Dramat 5-latka z Rozkopaczewa

215

Mama pięcioletniego Mikołaja była przerażona, gdy chłopiec wrócił z przedszkola z poparzonym policzkiem. Lekarze nie wykluczają przeszczepu skóry. Jak się okazało, w twarz wystrzelił mu płyn do dezynfekcji ze szkolnego dystrybutora. Sprawa została zgłoszona na policję.

Chciał zdezynfekować ręce. Dramat 5-latka z Rozkopaczewa
Możliwe, że 5-latek będzie wymagał przeszczepu skóry (Getty Images)

5-letni Mikołaj uczęszcza do przedszkola w miejscowości Rozkopaczewo (woj. lubelskie). W poniedziałek chłopiec przed wyjściem na szkolny autobus chciał zdezynfekować sobie dłonie. Płyn z dystrybutora prysnął mu w twarz.

Poparzył go płyn do dezynfekcji. Możliwy przeszczep skóry

Kiedy dziecko wysiadło z autobusu, jego mama zauważyła, że ma zaczerwieniony policzek. Pod wieczór ślad zaczął się zaogniać, pojawiły się pęcherzyki. Rodzice 5-latka zabrali go na SOR do Łęcznej. Lekarze stwierdzili, że chłopiec ma poparzenia chemiczne drugiego stopnia. Nie wykluczyli potrzeby przeszczepu skóry.

Mama Mikołaja bezzwłocznie powiadomiła o sprawie policję oraz sanepid. Wybrała się także do przedszkola, by wyjaśnić sytuację. Na pojemniku w dystrybutorze zauważyła informację, że jest to płyn do dezynfekcji... powierzchni. - Tak naprawdę nie wiadomo co tam było, skoro tak mocno poparzyło skórę - pani Anna powiedziała "Dziennikowi Wschodniemu".

Dyrekcja: "Pojemnik był uszkodzony"

Dziennikarze poprosili o komentarz dyrekcję szkoły podstawowej, w której budynku znajduje się przedszkole. Dyrektorka poinformowała, że jeden z pojemników przeznaczonych do płynu do dezynfekcji rąk był tego dnia uszkodzony.

W związku z tym pani sprzątająca użyła pojemnika po płynie do dezynfekcji powierzchni i napełniła go tym do rąk. Zapewniała, że wcześniej dobrze go umyła gotowaną wodą – wyjaśniła Anna Czubacka, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Rozkopaczewie w rozmowie z "DW".

Dyrektorka dodała, że po zgłoszeniu sprawy pojemnik został wymieniony. Zapewniła też, że szkoła przestrzega procedur dotyczących bezpieczeństwa i korzysta ze środków do dezynfekcji, które otrzymała od Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Sanepid nie wykazał nieprawidłowości

W środę do szkoły przybył sanepid. Kontrola jednak nie wykazała nieprawidłowości, a we wspomnianym dystrybutorze znaleziono właściwy rodzaj płynu. Warto jednak zaznaczyć, że kontrola odbyła się już po wymianie pojemników.

Sprawą zajął się także Urząd Miasta w Ostrowie Lubelskim, który poinformował o sytuacji burmistrza i planuje powołanie zespołu powypadkowego. Policja wszczęła czynności sprawdzające w kierunku przestępstwa narażenia człowieka na niebezpieczeństwo.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Dobre wieści ws. szczepionek i mutacji Omikron? Ekspertka tłumaczy
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić