Aleksander Sławiński| 
aktualizacja 

Chińscy dyplomaci ostro o Amerykanach. "Postradali zmysły"

111

Napięcie między Chinami a USA nie słabnie. Pekin coraz bardziej wzmacnia swoją obecność w regionie, co bardzo nie podoba się Amerykanom. Chińska dyplomacja szuka poparcia w Rosji, z której przedstawicielami rozmawiał wczoraj szef chińskiego MSZ.

Chińscy dyplomaci ostro o Amerykanach. "Postradali zmysły"
Chiny namawiają Rosjan do ściślejszej współpracy i zniechęcają ich do partnerstwa z USA. (Getty Images, Lintao Zhang)

Chiński minister spraw zagranicznych Wang Li w rozmowie z szefem dyplomacji Rosji, Siergiejem Ławrowem ostro skrytykował ostatnie działania USA. Dyplomata nie szczędził Amerykanom ostrych słów, twierdząc nawet, że "postradali zmysły".

Jak donosi dziennik "South China Morning Post", zdaniem Lie, Amerykanie podejmują radykalne środki nacisku i tworzą napięcia oraz konflikty na arenie międzynarodowej. Przekonując Ławrowa do ścisłej współpracy między oboma krajami, m.in. w kwestiach bezpieczeństwa i pandemii koronawirusa, Wang dodał, że władze Stanów Zjednoczonych, "postradały zmysły", podobnie jak rozeznanie moralne i jakąkolwiek wiarygodność.

USA bezwstydnie stosuje politykę "Ameryka na pierwszym miejscu". Są skrajnie egoistyczni, jednostronni i przemocowi. Przekraczają granicę, której światowa potęga nie powinna przekraczać - mówił Wang Li w czasie rozmowy telefonicznej, zarzucając też Waszyngtonowi powrót do myślenia w kategoriach zimnej wojny.

Czytaj także:

Konflikt USA-Chiny

Pekin przekonuje Rosję do wzmocnienia współpracy "w obliczu wysiłków mających na celu zaburzenie ładu międzynarodowego i zagrożenia światowemu pokojowi". Według oficjalnych chińskich źródeł, Siergiej Ławrow zgodził się ze swym chińskim odpowiednikiem, że USA zachowuje się bardzo jednostronnie i "zrzuciło swoją maskę".

W ostatnim czasie napięcia, również militarne, między Waszyngtonem a Chinami są coraz częstsze. Powodem jest m.in. zwiększanie obecności wojsk ChRL na Morzu Południowochińskim, jednym z najważniejszych strategicznie akwenów świata, co budzi silny sprzeciw Amerykanów.

Z kolei Donald Trump potępił otwarcie przejęcie przez Chiny kontynentalne władzy nad Hongkongiem, który dotychczas posiadał sporą autonomię polityczną. USA i Chiny przerzucały się też wzajemnie oskarżeniami o pandemię koronawirusa, a między krajami trwa też wojna handlowa, szczególnie na polu nowych technologii.

Wielu ekspertów od polityki międzynarodowej przewiduje, że następnymi arenami sporów mogą być m.in. Tajwan, o którym Pekin wypowiada się z coraz większym ładunkiem agresji, a także okolice topniejącego Morza Arktycznego, które odkrywają duże pokłady surowców naturalnych.

Zobacz także: Potencjał nuklearny NATO. Ekspert o lokalizacji bomb w Polsce

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić