Co widzisz na tym zdjęciu z Wałbrzycha? Tłumaczenie 66-latki rozbraja
Nawet doświadczeni policjanci łapali się za głowy. Podczas działań w zupełnie innej sprawie mundurowi z Wałbrzycha zauważyli podejrzany krzaczek w mieszkaniu 66-letniej kobiety. To była marihuana. Tłumaczenia seniorki wprawiły ich w osłupienie.
Niecodzienna interwencja policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) miała miejsce późnym popołudniem w środę, 11 października. Funkcjonariusze prowadzili ustalenia do jednego z trwających postępowań karnych w mieszkaniu na terenie miasta.
Policjanci łapali się za głowy. "Takiej interwencji już dawno nie odnotowali"
Mundurowi zajmowali się zupełnie inną sprawą, gdy przypadkiem zauważyli doniczkę z zieloną rośliną w lokalu zamieszkiwanym przez 66-letnią kobietę. Od razu rozpoznali, że to krzew konopi indyjskich.
Takiej interwencji wałbrzyscy policjanci już dawno nie odnotowali. (...) W trakcie rozpytania zamieszkującej lokal 66-latki wyszło na jaw, że doniczka z rośliną należy do seniorki i to ona ją zasadziła - przekazał w komunikacie kom. Marcin Świeży z biura prasowego wałbrzyskiej komendy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sekretne pomieszczenie za ścianą w domu. Straż Graniczna pokazała, co było w środku
Czytaj także: W siatce za łóżkiem znajdowały się zwłoki noworodka. Matka chłopca oskarżona o zabójstwo
To nie jednak sam fakt posiadania krzewu przez seniorkę najbardziej zdziwił policjantów, a sposób, w jaki kobieta próbowała się wytłumaczyć. 66-latka przekonywała bowiem, że urokliwa roślina to nie marihuana, a krzew... winogron.
Mundurowych oczywiście te wyjaśnienia nie przekonały. Policjanci zabezpieczyli doniczkę z rośliną. Wałbrzyszanka w końcu zrozumiała, że nie wymiga się od kary i podczas prowadzonych czynności procesowych przyznała się do uprawy konopi indyjskich.
Przypominamy, że za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 - wskazał kom. Marcin Świeży.