Dramatyczna relacja TOPR. Turysta zgubił but i się zaczęło

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podzieliło się relacją z kolejnej akcji. Tym razem pomoc potrzebna była w rejonie progu Stawiarskiego w Roztoce. Ratownicy musieli interweniować w bardzo trudnych warunkach.

TOPR interweniował w rejonie progu Stawiarskiego w RoztoceTOPR interweniował w rejonie progu Stawiarskiego w Roztoce
Źródło zdjęć: © TOPR

Niepokojące zgłoszenie dotarło do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w sobotę (11 marca) około 8:30. Wynikało z niego, że w rejonie progu Stawiarskiego w Roztoce słychać wołanie o pomoc.

Najpierw ratownik dyżurny ze schroniska, a potem kolejni ratownicy obecni w Stawach starali się zlokalizować krzyczącego. W międzyczasie dostaliśmy zgłoszenie od turystki, ktorej mąż wybierał się do Stawów i od poprzedniego wieczora nie było z nim kontaktu. Nie zameldował się w schronisku - czytamy na fanpage'u TOPR.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

TOPR i ŠKODA ENYAQ iV: o bezpieczeństwie w górach

Ostatecznie około 12:15 ratownicy dotarli do mężczyzny. Odnaleźli go w bardzo trudnych warunkach. Turysta znajdował się na stromym terenie, nieopodal szlaku zimowego "Poza Kopę".

Po wyposażeniu go w zastępcze obuwie - stracił on w nocy jednego buta - z pomocą ratowników ratowany był w stanie wrócić na szlak, gdzie przejęła go wyprawa wysłana z centrali. Po 16 przekazano ratowanego do szpitala. W akcji udział wzięło dziesięciu ratowników - podsumowano.

Trzeci stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach

Ratownicy podkreślają, że w Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.

Poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego. Należy unikać stromych stoków, szczególnie wskazanych w komunikacie lawinowym jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości. Konieczne jest zachowanie elementarnych środków bezpieczeństwa - podsumowano.

Należy pamiętać o tego typu ostrzeżeniach. Lekceważenie komunikatów płynących choćby od ratowników może być tragiczne w skutkach.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje