Dziki walczyły przed kamerą. Pokazał, jak to się skończyło

Leśny Kawaler jest pasjonatem obserwacji tego, co dzieje się w polskich lasach. Żeby móc obserwować to bez problemów i utrwalać - instaluje fotopułapki. Jedna z nich zarejestrowała walkę dwóch dzików, które okazały się być rodzeństwem. Jak to się skończyło?

Między "dzikimi" braćmi rozegrała się walkaMiędzy "dzikimi" braćmi rozegrała się walka
Źródło zdjęć: © Facebook

Dziki to dostojne, ale też niebezpieczne zwierzęta, które coraz częściej możemy spotkać także w miastach. Skuszone dostępnością jedzenia i nierzadko pozbawione swoich naturalnych siedlisk, wędrują w okolice zamieszkałe przez ludzi. Jednak to w lesie można zaobserwować jak zachowują się, kiedy całkowicie znają teren, na jakim przebywają. Dlatego też Leśny Kawaler - bo tak brzmi pseudonim Dawida Popończyka, ucieszył się, kiedy zaufaniem obdarzyły ustawioną przez niego fotopułapkę.

Dzisiaj rodzina dzików. Ciekawy jest fakt, iż dwa z nich postanowiły poćwiczyć zapasy. To rodzeństwo. Na nagraniu widać wyraźnie, że jeden z nich bardzo lubi sprawdzać swoje siły i jest chętny do walki. Drugi nie do końca. Woli raczej błotne kąpiele. W związku z tym... pierwszy z dzików postanowił dwukrotnie zachęcić go do podjęcia wyzwania - podpisał nagranie Dawid Popończyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukradł lazanię i wyszedł przez okno. Nagranie z niedźwiedziem hitem sieci

Po walce wszystkie dziki radośnie taplały się w błocie, aby ostatecznie uciec z pola widzenia kamery, radośnie chrumkając.

Przepychanki świadczą o tym, że zwierzęta są rozluźnione

Autor profilu przyznał, że dziki obserwował od jakiegoś czasu. Najpierw pojawił się jeden, a zaraz później cała rodzinka.

Młode dziki jako pierwsze wskakują do błota bo wiadomo, młode tak reagują. Rodzice mają swoje miejsca i swoje rytuały, a młode dziki dokazują. Zaakceptowały moją kamerę. I tutaj widać, jak te dziki już zaczynały dokazywać. Zaczęły się pierwsze przepychanki, które świadczą o tym, że zwierzęta są rozluźnione - mówi Dawid Popończyk.

Zwierzęta kilkukrotnie wychodziły i wracały do błota. Położyły się, ale już widać, że jeden z nich ma ochotę na pojedynek.

Dotyka tamtego dzika, szturcha go. Ten nie chce wstać, tamten zaczyna się denerwować i popycha go tam, gdzie ten gdzie siedział. No i zaczęły się takie przepychanki, oczywiście bez żadnej agresji, one się zaczęły ze sobą bawić - relacjonuje autor nagrania.

Walka dzików. Jak to się skończyło?

Dodaje też, że taka forma zabawy jest dla młodych dzików idealną okazją do przećwiczenia swoich umiejętności i spróbowania swoich sił.

Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"